Z knajpy do knajpy i na świeżym powietrzu: „wenn et Trömmelche jeht…” (kolońska gwara: „gdy bębenki grają…”).
Od „Weiberfastnacht” (Zapusty Kobiet aka Tłusty Czwartek) do „Veilchendienstag” (Fiołkowy Wtorek) wesoła planeta w Kolonii obraca się przez pięć dni zgodnie z „piątą porą roku”. Uliczny karnawał rozpoczyna się o szalonej dziwnej godzinie 11:11 na Alter Markt (Stary Rynek) a do wieczora we wtorek karnawału Kolonia jest jak zwykle do góry nogami. Wszystko kończy się dopiero w Środę Popielcową.
Można świętować w całym mieście; w pubach i na ulicach, w grupach pieszych i wagonowych lub na wycieczkach z przyjaciółmi i rodziną. Karnawał uliczny w Kolonii to wyjątkowe reńskie święto ludowe, które każdego roku fascynuje miliony ludzi. Ci, którzy przyjeżdżają tutaj, aby dołączyć do długiej tradycji imprezowania i kołysania się, są w najlepszych rękach, w karnawałowej twierdzy Kolonii z jej 480 klubami.
W 2023 roku historyczny „Fastelovend” będzie obchodził swoje 200-lecie pod hasłem „200 lat karnawału w Kolonii – Ov krüzz oder quer„.
Karnawał obchodzony jest od wieków
Już w rzymskim mieście Colonia Claudia Ara Agrippinensium ludzie przebierali się raz do roku, świętowali głupstwa a porządek społeczny został chwilowo wywrócony do góry nogami: mianowicie w Saturnalia w grudniu. Był też korowód z udekorowanym wozem i przebranymi ludźmi, którzy grali na fletach, grzechotkach, cymbałach itd. Uroczystości ku czci boga Saturna trwały do IV wieku.
W celtycko-germańskich zwyczajach tego dawno zapomnianego czasu zimę wypędzano wiosną ogniem i hałasem. Kościół chrześcijański zorganizował następnie karnawał przed rozpoczęciem Wielkiego Postu i obchodził zapusty. Był to wieczór poprzedzający rozpoczęcie Wielkiego Postu, który lud średniowiecza wykorzystywał na huczne obchody.
Procesje i maski, zabawy karnawałowe i przebrania; z biegiem czasu do karnawału w Kolonii dodano wiele rzeczy. W XVII wieku na ulicach bawiły się gangi czeladnicze cechów, a w XVIII wieku szlachta obchodziła bale kostiumowe z obowiązkowymi maskami. W 1794 r. władcy francuscy początkowo zakazali karnawału w Kolonii a w 1812 r. w korowodach brały już nawet udział załogi.
Prusacy chcieli zaprowadzić porządek na kolońskim karnawale w 1815 r. a za tym szedł kolejny zakaz. W rezultacie powstał komitet, który chciał nadać dzikiemu zgiełkowi kolońskiego karnawału uporządkowane ramy i przywrócić festiwalowi dawną świetność. Dziennik komitetu z 1827 r. jest jednym z najważniejszych pisemnych eksponatów w Muzeum Karnawału w Kolonii.
Kostiumy karnawałowe
Termin „karnawał” lub „Carneval” pojawił się w aktach miasta Kolonii dopiero pod koniec XVIII wieku a kostiumy wyglądały wtedy jeszcze zupełnie inaczej. Zwłaszcza przerażające maski były kiedyś używane do odstraszania złych duchów zimy i budzenia wiosny z głębokiego snu hałasem bębnów i parad.
W starożytnym Rzymie podczas Saturnaliów odwracano role społeczne: zwykli obywatele ubierali się w eleganckie tuniki, podczas gdy władza pokazywała się w niewolniczych szatach. A patrząc na średniowiecze można się domyślić, że karnawał zawsze był polityczny. W tym czasie pojawiła się tradycja pary królewskiej, która w przeciwieństwie do królów, cesarzy itp. była wybierana przez lud. Nawet dzisiaj często wyrażamy protest polityczny w naszych strojach – kolejna wielowiekowa tradycja karnawału.
Karnawał obchodzili również władze i duchowieństwo, ale jednak z mieszanymi uczuciami patrzyli na uliczny gwar, zwłaszcza gdy był on skierowany przeciwko nim samym. Od czasów Reformacji przebrania zakonnic lub mnichów były bardzo popularne – i bardzo niepożądane. Ponadto łamanie zakazu świętowania i postu po Środzie Popielcowej musiało być wielokrotnie wykrywane i karane. Prowadziło to do nakładania zakazów maskowania.
W XVIII wieku do wesołego ulicznego karnawału dołączyły wzorowane na weneckim modelu tzw. „Redoutes” – huczne bale maskowe i kostiumowe, początkowo zarezerwowane dla szlachty i bogatego mieszczaństwa. W 1736 r. powstała w Kolonii pierwsza reduta w domu szlacheckim przy Neumarkt.
Liczne wojny i zmieniający się okupanci Nadrenii, jak Francuzi pod koniec XVIII w. i Prusacy od 1815 r., spowodowały na przestrzeni wieków przerwy w działalności karnawałowej, a mimo wszystko ludzie dalej świętowali.
Jednak „wulgarne, nudne wybryki” mas były solą w oku ukształtowanych przez Oświecenie obywateli. I tak, postanowili „wywołać pragnienie publicznych maskarad w klasach wykształconych”, czyli odzyskać ulice dla burżuazji. Tak narodził się karnawał jak nazywają go klasy wyższe od XVIII wieku. Pojawił się w Kolonii w 1823 roku wraz z pierwszym „Rosenmontagszug”. 10 lutego nadszedł czas „Held Karneval” (bohater karnawału) – został uroczyście poprowadzony na Neumarkt przez ochroniarza żołnierzy miejskich zwanych z powodu ich czerwonych tunik „czerwonymi iskrami” – „Rote Funken”, gdzie wstąpił na tron. Bohater karnawału nosił białą szatę z purpurowym płaszczem obszytym gronostajem i złotą koroną z pawim ogonem. W prawej ręce trzymał berło. Następnie został przewieziony wozem przez miasto pod hasłem „Przystąpienie Bohatera Karnawału”. Bohater wkrótce stał się karnawałowym księciem – „Prinz Karneval”. Dopiero wiele lat później, w 1883 r., rolnik i dziewica dołączyli do księcia i odtąd utworzyli „Kölner Dreigestirn” (triumwirat koloński) który rządzi głupcami do dziś.
Najważniejszy powód kolorowych i kreatywnych strojów na karnawał jest bardzo oczywisty: przebieranie się to po prostu świetna zabawa! W tym sensie: Kölle Alaaf!
Das Karnevalslied – piosenka karnawału
Bardzo ważną częścią karnawału w Kolonii jest karnawałowa piosenka. Wspólne śpiewanie, kołysanie i klaskanie tworzą jedność między piosenkarzami a publicznością. Prawie wszystkie teksty piosenek dotyczą historii Kolonii i życia jej mieszkańców.
Pieśń karnawałowa ma w Kolonii długą tradycję. Najstarszą pieśń karnawałową przekazała nam zakonnica Anna von Köln w 1500 r. W XIX wieku po reformie karnawału, pieśń karnawałową na nowo odkrył m.in. Samuel Schier, który w 1823 r. napisał pieśń intronizującą Bohatera Karneval, która i przez wiele lat była używana jako piosenka otwierająca na wszystkich posiedzeniach. Słynny zbiór pieśni karnawałowych zawiera także księgę „Bellen Töne” z pieśniami z lat 1823 – 1834. Josef Roesberg przekazał nam wesołe, w całym mieście śpiewane piosenki, a niektóre z nich są znane do dziś, jak na przykład „Karesselcheleed”.
W XX wiekupieśń kolońska rozwinęła się bardzo szybko. Niekwestionowanym hitem są piosenki Williego Ostermanna, które na stałe wpisały się w karnawał.
Kiedy w 1881 r. zburzono mury miejskie a następnie w 1888 r. napędzono wielką inkorporację karnawał zaczął tracić własne życie z powodu nasilających się wpływów zewnętrznych. Popularne i typowe „kölsche” znaczenie spłaszczyło się, a wraz z kabaretami i programami rozrywkowymi pojawiły się nowe formy świętowania. Rewia rozpoczęła swój triumfalny pochód, a szlagiery i popularne przeboje groziły wyparciem kolońskiej piosenki karnawałowej. Wlaśnie tu Willi Ostermann wkroczył na karnawał w Kolonii. Treść jego piosenek była taka, że nawet współczesny karnawał mógł z nią przetrwać w tradycyjny sposób. Willi Ostermann był kimś więcej niż tylko artystą karnawałowym, tworzył także prawdziwe pieśni ludowe. Jego wielki przełom w karnawale nastąpił w 1907 roku wraz z piosenką „Däm Schmitz sing Frau es durchjebrannt” a potem co roku przynosił na karnawał nowe piosenki z porywającymi tekstami i melodiami. Znał kolońską duszę jak niewielu i mówił językiem ludu. Swoimi piosenkami stłumił złe emocje i inne negatywne wpływy, które rozprzestrzeniały się przez lata ekspansji miasta a piosenek wyprodukował niezliczoną ilość. Willi Ostermann urodził się w Mühlheim am Rhein w 1876 roku i zmarł w Kolonii w 1936 roku. Ukończył praktykę jako elektryk, ale nie lubił tej pracy i przekwalifikował się jako technik galwanizator, potem jako odlewnik płyt drukarskich, aż w końcu całkowicie przestawił się na muzykę i scenę. Wraz z Willim Ostermannem historia piosenki karnawałowej nabrała nowego rozmachu.
Pieśni ludowe, do których należy pieśń karnawałowa, wywodzą się z festiwali ludowych. Festiwale ludowe w Kolonii były i są jarmarkami i karnawałami. W Kolonii jarmark zajmuje podrzędne miejsce w stosunku do karnawału. Każde wydarzenie w Kolonii było i jest śpiewane, co wkrótce doprowadziło do tego, że tekstów było znacznie więcej niż melodii, więc nieuchronnie wiele piosenek śpiewano do tej samej melodii. Wcześniej pieśni można było rozpowszechniać jedynie poprzez prezentowanie ich ludowi na zebraniach. Nawet dzisiaj sala konferencyjna jest najlepszym sposobem rozpowszechniania informacji o nowych piosenkach, ponieważ wszyscy razem śpiewają. Dziś jednak media i branża muzyczna również mają znaczący udział w popularności nowych utworów, a odkąd „Bläck Föös” podbili karnawał, młode zespoły muzyczne wielokrotnie wprowadzały nowe rytmy i melodie do kolońskiej piosenki karnawałowej.
5 „jecke” szalonych dni – od „Weiberfastnacht” do „Veilchendienstag”
Oficjalnie „Weiberfastnacht” w czwartek zwiastuje uliczny karnawał. Uroczystości przekazania kluczy odbywają się w wielu dzielnicach. Wiele firm organizuje własne imprezy karnawałowe, sklepy pozostają zamknięte, a biesiadnicy zaczynają bawić się w klubach, przy stołach stałych bywalców lub w gronie znajomych, już od wczesnego rana do późnego wieczora na starym i południowym mieście. Przygotuj się jeśli nosisz krawat: zwyczaj obcinania krawata przez „jecken Wiever” nadal istnieje.
Skąd bierze się zwyczaj Weiberfastnacht?
Tradycja „Wieverfastelovend”, jak nazywa się kobiecy karnawał w Kölsch, sięga średniowiecza. Mówi się, że w klasztorach pensjonariuszki robiły sobie przerwę od surowego życia na jeden dzień w roku. W ciągu tego dnia „tańczono i skakano”, a nocą, gdy przełożona kładła się spać, grano w karty.
Karnawałowy zwyczaj obcinania krawatów sięga 1824 roku. W tym czasie grupa kobiet w Bonn-Beuel przygotowywała się do przynajmniej czasowego przejęcia kierownictwa zdominowanego przez mężczyzn karnawału. Wtargnęli do ratusza i odcięli krawaty zgromadzonym tam dżentelmenom.
Zwyczaje karnawałowe na Weiberfastnacht
Żony na krótko sprzeciwiały się swoim mężom w „świecie do góry nogami” – karnawału. Tradycyjnie przebrały się za stare i brzydkie kobiety i połączyły siły w klubach, tzw. Möhnenvereine. Dziś Möhnen – czyli kobiety – ubierają się w kolorowe stroje. Takie stowarzyszenia kobiet nazywają się też „Damenkomitee” – komitetami kobiecymi.
Co roku bezczelne kobiety szturmują ratusze w Kolonii i innych miastach i symbolicznie przejmują władzę.
Zwyczaj obcinania męskich krawatów w Weiberfastnacht stał się powszechny w większej części społeczeństwa dopiero w połowie XX wieku. Krawat jest uważany za typowy symbol męskiej siły; na przykład burmistrzowie i urzędnicy prawie zawsze noszą krawat, więc nie jest przypadkiem, że kobiety obcięły masę krawatów.
W Nadrenii Weiberfastnacht odbywa się zawsze w czwartek przed Środą Popielcową. To 52. dzień przed Niedzielą Wielkanocną. W 2023 roku data ta przypada na 16 lutego. Nie jest to jednak oficjalne święto. W wielu nadreńskich miastach praca kończy się najpóźniej w południe, ponieważ o 11:11 kończy się sesyjny karnawał i zaczyna gwar na ulicy.
„Schmotziger Donnerstag” (gwarowo: brudny czwartek)
„Schmotziger Donnerstag” lub „Schmotziger Dunschtig” to jedna z głównych atrakcji karnawału w niektórych regionach Niemiec. Wyrażenie, które jest używane głównie w szwabsko-alemańskich zwyczajach nie ma jednak nic wspólnego z brudem.
Pochodzi od alemańskiego słowa „Schmotz” oznaczającego tłuszcz lub smalec. W przeszłości ważne było, aby zużyć zapasy jaj w odpowiednim czasie przed rozpoczęciem postu. Przygotowywano więc wypieki na smalcu, takie jak placki, pączki, gofry czy naleśniki – i jadło się tego dużo.
Słowo „Schmotz” może również oznaczać pocałunek. Ponadto „Schmotzige” to przede wszystkim dzień tradycyjnego karnawału ulicznego, który obchodzony jest zwłaszcza w mniejszych miastach i gminach. W wielu miejscach wznoszone są kolorowo udekorowane drzewka głupców i szturmowane są ratusze. Burmistrzowie muszą wtedy abdykować do Środy Popielcowej i pozostawić berło głupcom.
Istnieją również inne wyrażenia określające „Schmotziger Dunschtig”. W niektórych regionach głupcy nazywają to wielkie święto „Gumpiger Dunschtig” (od „gumpen” – skakać). Jest też wyrażenie „Auseliger Donnerstag” (od „unselig” – niebłogosławiony).
Karnawał uliczny – sesje i parady
Większość spotkań odbywa się w karnawałowy piątek, a w centrum Kolonii trwa tradycyjny marsz gwiazd kolońskich klubów „Veedelsvereine”. Karnawałowi artyści bawią się tutaj do późnego wieczora.
W piątek karnawału wielu fanów zwalnia ze świętowaniem. Dopiero wieczorem – zwłaszcza w pubach w całym mieście – zaczyna się znowu dziać. Aby doświadczyć wyjątkowej atmosfery Fastelovend trzeba odwiedzić puby, w których mieszkańcy Kolonii lubią się bawić – łatwo rozpoznać je po kolejkach na zewnątrz i kolońskiej muzyce karnawałowej.
W sobotę wszystko zaczyna się stosunkowo wcześnie: od 10:30 grupa „Rote Funken” rozbija swój biwak na Neumarkt. Tam gdzie w 1823 roku odbyła się pierwsza parada karnawałowa w Kolonii najstarszy z tradycyjnych korpusów zaprasza na grochówkę, a każdy kto kupi tutaj „Funkenstange” może bezpłatnie napełnić piwo Kölsch na stoiskach miasta. Oprócz „Stippeföttche” i „Funkenmariechen” istnieje jeszcze duży program sceny karnawałowej.
Niektóre z „Veedelszüge” (mniejszych parad karnawałowych w dzielnicach Kolonii) przechodzą ulicami również w sobotę.
„Geisterzug” słynna procesja duchów odbywa się w sobotni wieczór – alternatywna procesja karnawałowa o treści politycznej, w której można spontanicznie i bez rejestracji brać udział jako ciemna postać lub jasno świecący duch, maszerując co roku różnymi trasami – w zależności od aktualnego odniesienia. Od 1991 roku jest integralną częścią ulicznego karnawału w Kolonii – jego tradycja sięga nawet 1860 roku.
„Tulpensonntag” (Tulipanowa Niedziela) prezentuje się z procesjami szkół i dzielnic „Schull- un Veedelszöch”. Pomysłowe kostiumy wielu kolońskich grup szkolnych i „Veedelsvereine” przyciągają tłumy, a wieczorem ruszają kolejne sesje w klubach. Karnawał uliczny osiąga swój szczyt w wielu dzielnicach Kolonii i okolicznych wioskach. Karnawałowi w dzielnicach „Veedeln” świętują swój Fastelovend zupełnie niewzruszeni gigantycznym spektaklem w centrum miasta.
Niewiarygodne, ale istnieją jeszcze tacy entuzjastyczni fani karnawału!
Rosenmontag (Różany Poniedziałek) – punkt kulminacyjny karnawału
Słynna parada w koloński „Rosenmontag” rozpoczyna się o godzinie 10 rano na Chlodwigplatz i trwa około 3,5 godziny na całej trasie przez centrum miasta. Na wiele godzin przed tym jak „Blaue Funken” tradycyjnie poprowadzą paradę jako pierwsza grupa, „Jecke” ustawiają się na swoich miejscach na poboczu drogi; wyposażeni w krzesła kempingowe, prowiant i Kölsch kolyszą się ciepło do muzyki z radia i boomboksów.
Ponad milion osób regularnie przyjeżdża do Kolonii, aby świętować „Rosenmontag”, ponieważ parada uważana jest za jedną z największych parad karnawałowych w Niemczech.
Kolońscy pracownicy często mają wolne. Podczas pandemii w 2021 roku odbyła się prawdopodobnie najbardziej niezwykła parada „Rosenmontag” która była również transmitowana w telewizji: 26 wagonów i 177 lalek w miniaturze na długości 70 metrów przemaszerowało przez halę budowy wagonów komitetu festiwalowego na 32-metrowej scenie.
W wielu nadreńskich miastach głupcy są wolni 48 dni przed Niedzielą Wielkanocną, ponieważ „Rosenmontag” i związana z nim procesja karnawałowa są corocznym punktem kulminacyjnym sezonu karnawałowego. W Tłusty Poniedziałek miasta takie jak Kolonia zamieniają się w kolorowy, kipiący życiem kociołek z farbą, wypełniony po brzegi dobrym humorem i szczyptą szaleństwa.
Pochodzenie Rosenmontag
Karnawał jest ściśle związany z Kościołem katolickim. Nic więc dziwnego, że podejście wyjaśniające odnosi się bezpośrednio do niego. Od XI do XIX wieku papież honorował szczególnie zasłużoną osobistość złotą różą. To ważne wydarzenie odbywało się zawsze w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, tak zwaną Niedzielę Róż – „Rosensonntag”. Ponieważ doroczne walne zgromadzenie stowarzyszenia karnawałowego odbywało się w następny poniedziałek, głupcy ochrzcili ten dzień jako „Rosenmontag”.
6 listopada 1822 r. powstał komitet „Festordnende Comitee”, który zbierał się co roku w poniedziałek po czwartej niedzieli Wielkiego Postu. Ze względu na doroczny termin zebrania, który opierał się na tej niedzieli, „Festordnende Comitee” był również nazywany „Rosenmontagsgesellschaft” (społeczeństwo Różanej Niedzieli).
Znacznie prostsze wyjaśnienie można znaleźć w języku niemieckim. Według słownika niemieckiego braci Grimm termin „Rosenmontag” pochodzi od średnio-wysoko-niemieckiego i oznacza „Rasenmontag”; „rasen” czyli szalejący poniedziałek. „Rasen” z kolei w kolońskiej gwarze oznacza „rosen” i oznacza coś w rodzaju byciem swawolnym i hałaśliwym.
Zwyczaje Rosenmontag
W okresie karnawału, a zwłaszcza w „Rosenmontag” zwyczajem jest czerpanie z życia pełnymi garściami. Ludzie tańczą, szaleją i biesiadują w kolorowych i szalonych strojach, bo Wielki Post zaczyna się już w Środę Popielcową. Ale do tego czasu będzie panowała nieskrępowana zabawa, przynajmniej w karnawałowych twierdzach. Kto jednak myśli, że „Rosenmontag” to tylko powód do świętowania, jest w błędzie. Dzień ten był wykorzystywany jako okazja do podśmiechujek politycznych od początku XIX wieku. Na przykład Prusacy, jako obecni władcy, mogli być bezkarnie wyśmiewani po 1815 roku.
Ciekawostki o Rosenmontag
Kolonia to karnawałowa twierdza par excellence.
Zwyczaj który dzieli umysły: podczas, gdy niektórzy przygotowują się do karnawału przez cały rok, inni nie mogą uciec wystarczająco daleko, gdy głupie dni są tuż za rogiem.
Po przerwaniu wielu tradycji przez wojny i późniejszych okupantów odbyła się 10 lutego 1823 roku w Kolonii pierwsza zorganizowana parada karnawałowa w „Rosenmontag”. Do tego czasu zwyczajem było, że karnawałowe parady uliczne odbywały się tylko w niedziele i następny wtorek.
Podczas największego karnawałowego pochodu w Niemczech co roku rozdawanych jest około 150 ton słodyczy.
W międzyczasie „Rosenmontag” stał się dla wielu najważniejszym dniem piątej pory roku. Kilkugodzinna procesja Różanego Poniedziałku w Kolonii znana jest daleko poza granicami Niemiec.
Nawet jeśli „Rosenmontag” jest prawie świętem w karnawałowych twierdzach, takich jak Kolonia, Düsseldorf czy Moguncja, to jednak nie jest świętem państwowym.
„Rosenmontag” to święto państwowe w Andorze i Grecji. W Grecji Różany Poniedziałek nazywany jest „Czystym Poniedziałkiem” i zwiastuje początek Wielkiego Postu.
Rosenmontagszug 2023 – Procesja Różanego Poniedziałku
Z okazji 200. rocznicy karnawału w Kolonii parada po raz pierwszy przekracza Ren. Punktualnie o 10:00 ze stacji Deutz wyrusza „Rosenmontagszug”. Następnie przez Deutzer Freiheit zabierze cię most Deutzer Brücke w kierunku starego miasta. Na lewym brzegu Renu parada zachowa około 85 procent swojej dobrze znanej trasy i prawdopodobnie zostanie przedłużona tylko o około 100 metrów. Prowadzi przez stare miasto obok katedry, przez Kölner Ringe i wreszcie w dół Severinstraße w kierunku Chlodwigplatz, który skądinąd służy jako punkt wyjścia dla „Zoch”. Około 12 000 uczestników paraduje ulicami przez ponad 3,5 godziny. Oprócz koni na procesji 2023 roku pojawią się liczni goście honorowi: mysz z „Die Sendung mit der Maus”, która również przejedzie się na wózku „Rote Funken”. Według WDR mysz jest wcześniej odpowiednio ubrana: dostanie tradycyjną czapkę błazna tzw. „Krätzchen”.
Ale karnawałowy pochód w Deutz powinien pozostać wydarzeniem jednorazowym. Biesiadnicy powinni wystartować ponownie od 2024 roku na Chlodwigplatz w południowej części miasta. Jednak pomysł poruszania się po obu stronach Renu nie jest nowy – od dłuższego czasu podnoszono głosy, aby ruch odbywał się po obu stronach.
Parada składa się z przebranych grup pieszych, powozów, orkiestr muzycznych i jeźdźców. „Jecken” na poboczu drogi ma nie tylko wiele do zobaczenia, ponieważ rzucane są „Kamelle”, które składają się ze słodyczy i innych prezentów, a także „Strüssje” – kwiaty, głównie tulipany.
Co roku karnawał ma nowe motto a zgodnie z tym mottem dekorowane są platformy powozów. Charakteryzują się one kwestiami politycznymi i społecznymi w satyrycznej oraz przesadzonej formie. Motto sesji karnawałowej 2022 brzmiało „Alles hät sing Zick” i nawiązywało do pandemii koronawirusa.
Veilchendienstag (Fiołkowy Wtorek): Veedelszüge i Nubbelverbrennung
Po pracowitym poniedziałku, w który większość mieszkańców Kolonii ma dzień wolny, odrobina spokoju powraca w „Veilchendienstag”. Dopiero po południu parady karnawałowe ponownie przemierzają dzielnice, np. przez Ehrenfeld, Nippes, Deutz czy południową część miasta – z nawet 200 000 gapiów na poboczu drogi.
Wieczorem odbędzie się ostatnia uroczystość w miejskich pubach. Ale zdecydowanie nie powinno się przegapić „Nubbelverbrennung”: „Nubbel” to ludzkiej wielkości lalka ze słomy, która wisi przed wieloma pubami w Kolonii podczas dni karnawału. Musi odpokutować za wszystkie grzechy popełnione podczas szalonych dni i zostaje spalony pod wielkim lamentem, obelgami i śpiewaniem wesołych karnawałowych piosenek. Zastępca kozła ofiarnego obrócił w popiół wszystkie czyny z okresu karnawału a tym samym z powrotem w wolne od poczucia winy zapomnienie. Ale szczęście!
Aschermittwoch – Środa Popielcowa
W Środę Popielcową wszystko się skończyło – nie tylko zgodnie ze starym karnawałowym przebojem kolońskiego piosenkarza Juppa Schmitza z 1953 roku. Kaca po imprezowaniu można zwalczyć tradycyjnym daniem rybnym, na które zaprasza wiele restauracji w Kolonii.
Wielki Post rozpoczyna się w Środę Popielcową od VII wieku. Tego dnia penitentom posypywano głowy popiołem a od końca XI wieku to głównie księża posypywali głowy popiołem na znak poczucia winy.
W wielu kulturach popiół jest symbolem przemijania. W chrześcijaństwie stał się znakiem pokuty, ale jednocześnie ma przypominać o przemijaniu człowieka. Zwyczaj posypywania głowy popiołem został później przekształcony w obrzęd krzyża popiołowego; polega na tym że ludzie powinni się zastanowić nad sobą po wszystkich hucznych obchodac,h ponieważ Wielki Post wyznacza początek czasu zadumy i przygotowania do Wielkanocy.
Artyści katoliccy w Kolonii, tacy jak malarze, rzeźbiarze, pisarze, architekci itp., obchodzą „Środę Popielcową artystów” w kościele St. Kunibert nabożeństwem tradycyjnie odprawianym przez arcybiskupa.
Kolońskie stowarzyszenia karnawałowe zamykają sesję w Środę Popielcową posiłkiem rybnym. Tu można oddać się refleksji i wspomnieć minione wydarzenia podczas wspólnego pożegnania. Niektóre społeczeństwa zakopują „Nubbel” i smętnie śpiewają karnawałową piosenkę, ponieważ wszystko się już skończyło. Po tym zagorzali karnawałowicze zaczynają snuć plany nowej sesji, a pozostali tylko czekają na kolejne imprezy. Wiele stowarzyszeń nawet zaczęło przesuwać spotkanie rybnego jedzenia na weekend, aby członkowie mogli się wyspać, bo w Środę Popielcową wszyscy są wyczerpani „mordęgą” sesji karnawałowej.














Zapraszamy do innych filmów i wpisów z cyklu Sagitta przez Wieki!
Tytuł | Gość | Rodzaj | Link |
---|---|---|---|
Fantastyczne Dziady z okazji Halloween | Tomasz "Kruszon" Stępiński | Prelekcja | Link |
Tajemnice regionu sieradzkiego - | Stowarzyszenie R.G.H | Spotkanie/Krajoznawstwo | Link |
Wstęp do średniowiecza Q&A | Małgorzata "Nito" Karaśkiewicz | Prelekcja | Link |
Geopolityka dla opornych | Mariusz "Mario" Górski | Prelekcja | Link |
Aztekowie – było gorzej niż się mówi | Bartosz "Barliman" Rebelski | Prelekcja | Link |
Mitologia japońska i chińska | Hatto Danmari / Mariusz "Mario" Górski | Prelekcja | Link |
Bogowie znad Nilu, czyli w co wierzyli starożytni Egipcjanie | Bartosz "Barliman" Rebelski | Prelekcja | Link |
Mitologia nordycka w szeroko rozumianej kulturze cz.2 | Sławomir "Bombadil" Miklas | Prelekcja | Link |
Mitologia nordycka w szeroko rozumianej kulturze cz.1 | Sławomir "Bombadil" Miklas | Prelekcja | Link |
Święty Mikołaj i jego pomocnicy | Ainsel | Artykuł | Link |
Adwent, adwent, płonie małe światełko… | Ainsel | Artykuł | Link |
Święty Marcin – dlaczego świętujemy Dzień Marcina? | Ainsel | Artykuł | Link |
Boże Narodzenie – stare tradycje po niemieckiej stronie | Ainsel | Artykuł | Link |
Rauhnächte – Dwunastu – tradycja, mity i magia | Ainsel | Artykuł | Link |
Święto Trzech Króli – pochodzenie, znaczenie i zwyczaje | Ainsel | Artykuł | Link |
Stare tradycje Majówki – Walpurgisnacht – Maibaum – Beltane | Ainsel | Artykuł | Link |