Zapomniane polskie opowiadania fantastyczne to zagadnienie, które można ujmować na różne sposoby. Każdy z nas ma swoje zapomniane opowiadania, które kiedyś przeczytaliśmy w antologiach, czasopismach i wydaniach klubowych. Pojęcie „zapomniana fantastyka” jest bardzo pojemne. Dla jednych zapomniana będzie twórczość polskich fantastów z XIX wieku, dla innych – „sny o potędze” z dwudziestolecia międzywojennego lub socfantastyka.
Uzbrojeni w tę jakże przydatną wiedzę rozpoczęliśmy kolejne wiosenne spotkanie klubowe :} Wiedząc, że nic tak nie ożywia dyskusji jak szybka wrzutka… rzucono tezę o „słusznym” zapomnieniu wielu opowiadań, które były zwyczajnie słabe. Oczywiście, wszystkie są pewnym dokumentem epoki i przejawem życia fandomowego i chociażby z tego powodu warto się niektórymi zająć. Samo „zapomnienie” wielu opowiadań wynikało również z uwarunkowań politycznych. Alternatywne wizje dwudziestolecia międzywojennego, w których pojawiało się zagrożenie ze Wschodu czy spiski różnych kamaryli, musiały ustąpić bezpiecznej, twardej fantastyce, która z biegiem lat stała się wentylem bezpieczeństwa dla władz PRL…
W trakcie dyskusji przypomnieliśmy różne nazwiska: Grabińskiego, Langego, Borunia, Trepki, Chruszczewskiego, Snerga, Zajdla czy Fiałkowskiego oraz przytoczyliśmy własne wspomnienia związane z czytaniem czasopism (młodszych i starszych). Lubimy dłuższe opowiadania niż krótsze, ponieważ widać zarys akcji i sylwetki bohaterów – możemy wczuć się w klimat. W przypadku krótkich tekstów czy szortów na pół strony ciężko jest cokolwiek powiedzieć poza banalnym: zaskoczył mnie, umie pisać, można…
Jak łatwo można się domyślić zaczęliśmy rozmawiać ogólnie o historii fandomu w Polsce i tytułach, gdzie pojawiały się teksty późniejszych uznanych twórców lub zajawki na science fiction (Młody Technik, ale także i Radar, Kierunki, Film, Kino, Argumenty, Literatura na Świecie). Zastanawialiśmy się nad pochodzeniem klubów i historią ich rozwoju w Polsce (salony, loże, kluby dżentelmenów, towarzystwa, tajne stowarzyszenia oraz np. kluby ezoteryczne czy kluby miłośników kryminałów), która nadal czeka na wnikliwych badaczy. Może właśnie ktoś z klubowiczów albo czytelników zajmie się poszukiwaniami ukrytych stron dziejów polskiego fandomu? Spragnionym wrażeń polecamy lekturę Śniąc o potędze Agnieszki Haski i Jerzego Stachowicza oraz Hynha+, nr 3/2022, Fantastyka w GG.