Są uważane za najciemniejsze noce w roku, kiedy perchten i demony knują psoty – „Rauhnächte” (Dwunastu) między Bożym Narodzeniem a 6 stycznia. Tylko kilka dni w roku jest tak ściśle związanych z przesądami i zwyczajami. Zgodnie z powszechnym przekonaniem w te noce mają się dziać różne rzeczy, ponieważ związek między tym światem a światem poza nim jest szczególnie silny, przynajmniej silniejszy niż zwykle. 12 „Rauhnächte” (surowe, dzikie, ostre noce) symbolizuje powrót dusz zmarłych i pojawienie się duchów. Te noce są odpowiednie do patrzenia w przyszłość, interpretacji snów, palenia kadzideł lub konsultacji z wyrocznią.
Liczne tradycje, które są nadal praktykowane wywodzą się z dawnych wierzeń związanych z „Rauhnächte” – jak na przykład parady „Perchten”, okadzanie mieszkań i stajni lub kolędnicy paradujący wokół domów 6 stycznia.
Mówi się, że duchy i demony są szczególnie silne w Wigilię Bożego Narodzenia, co wyjaśnia bicie dzwonów kościelnych w celu odpędzenia duchów. Jedną z najbardziej rozpowszechnionych legend o „Rauhnächte” jest legenda o „Dzikim Gonie”. Mówi się, że tutaj Matka Holle i germański bóg Odyn przemierzają krajobraz razem z innymi demonami. Ciasta, kawałki mięsa i inne potrawy są umieszczane przed drzwiami, aby uspokoić Matkę Holle i Odyna.
Szczególną wagę przywiązywano również do snów podczas Dwunastu. Mówi się, że wszystko o czym marzy się podczas „Rauhnächte” faktycznie stanie się w pierwszych miesiącach nowego roku, przy czym sny przed godziną 00:00 to pierwsza połowa miesiąca, a sny po godzinie 00:00 to druga połowa miesiąca . Tak samo jest z życzeniami: niektóre z życzeń wyrażanych podczas Dwunastu zostają spełnione.
Pochodzenie i znaczenie „Rauhnächte”
Noce między Bożym Narodzeniem (25 grudnia) a świętem Trzech Króli (6 stycznia) to tak zwane 12 świętych nocy – znane również jako Rau(h)nächte, Rauchnächte, Glöckelnächte, Innernächte lub Unternächte. Liczba nocy także różni się znacznie w zależności od regionu i może wynosić od trzech do dwunastu nocy. W niektórych miejscach Noc Tomasza (21 grudnia) jest również zaliczana do Dwunastu.
Błędem byłoby umieszczanie rytuałów związanych z tymi wyjątkowymi nocami tylko w Rudawach. Również na północy i zachodzie Niemiec, w Szwajcarii i w Austrii rozpowszechnione są zwyczaje Dwunastu. W byłych Prusach Wschodnich również bardzo poważnie traktowano przesądy, a nawet w Grecji istnieje zwyczaj nieprania pościeli i obrusów oraz odkażania domu między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem. Ma to związek z faktem, że stary przesąd ma swoje korzenie w starożytności, dlatego można go spotkać także w innych krajach europejskich. Mimo to tradycja jest nadal kultywowana, zwłaszcza w Rudawach.
Pochodzenie słowa „Rauhnächte” nie może być już dziś jednoznacznie udowodnione. Często przyjmuje się, że pochodzi ono od średnio-wysoko-niemieckiego słowa „rûch”, które oznacza coś w rodzaju „włochaty” i które jest nadal używane przez kuśnierzy jako „Rauchware” – synonim futer. W tym znaczeniu mogło odnosić się to zarówno do włochatych duchów i demonów, które w tym czasie knuły psoty, ale także do pewnych rytuałów związanych ze zwierzętami. Innym możliwym wyjaśnieniem pochodzenia tego słowa jest zwyczaj odkażania stajni kadzidłem.
Ale dlaczego dwanaście nocy? Wyjaśnienie leży po stronie starożytnych Niemców. Według kalendarza germańskiego zawsze istniała przemienność lat księżycowych i słonecznych. Rok księżycowy ma 354 dni, a rok słoneczny 365 dni. Powoduje to różnicę jedenastu dni lub dwunastu nocy. Są one uważane za „czas martwy” lub „czas między latami”. Mitologicznie twierdzi się że w tych dniach prawa natury już nie obowiązują i dlatego otwiera się dostęp do innych światów. Obszary i kultury których rok zbudowany jest według kalendarza księżycowego, często kojarzą ten czas z rytuałami i popularnymi wierzeniami.
Innym powodem może być oczywiście to, że liczba dwanaście odgrywa centralną rolę w chrześcijaństwie – dwanaście plemion Izraela, Jezus miał dwunastu uczniów i było dwunastu apostołów. To wystarczający powód, aby świętych nocy było dwanaście.
W czasach przedchrześcijańskich wierzono, że w te często burzliwe zimowe noce działają siły zła, które chcą wyrządzić ludziom krzywdę. Mówiono również, że ten czas jest odpowiedni do przywoływania duchów i wróżenia. W połowie okresu „Rauhnächte” w noc sylwestrową miał rozpocząć się tzw. „Dziki Gon” – w tym czasie zakładano, że dusze zmarłych i duchy miały dostęp do świata żywych.
Pojawił się również pomysł, że ludzie którzy byli w zmowie z diabłem mogli zamieniać się w wilkołaki i inne magiczne istoty podczas Dwunastu.
Najważniejsze „Rauhnächte” to:
• Noc 22 grudnia: zwana także Nocą Tomasza – najdłuższa noc w roku; w mitologii nordyckiej jest znana jako Julnacht, u nas znana również jako przesilenie zimowe,
• Noc 25 grudnia: Święta Noc, jedna z najważniejszych nocy w religii chrześcijańskiej,
• Noc 1 stycznia: przełom roku,
• Noc 6 stycznia: Objawienie Pańskie i noc Objawienia Pańskiego.
Rytuały „Rauhnächte”
„Rauhnächte” towarzyszy oczywiście szereg zwyczajów, które mogą się znacznie różnić w zależności od regionu. Nawet jeśli niektóre noce mają specjalne znaczenie, Dwunastu tworzy całość. Rytuały wykonywane w tym czasie często obracają się wokół wypędzenia demonów. Często są one ściśle związane z chrześcijaństwem i świętami Bożego Narodzenia, ale czasami mają również pogańskie pochodzenie. Do najbardziej znanych rytuałów związanych z „Rauhnächte” należą:
• Ognisko przesilenia słonecznego z okazji zakończenia starego roku i początku nowego roku,
• Fajerwerki przeznaczone do odpędzania duchów,
• W powszechnym przekonaniu uważa się, że podczas trudnych nocy nie wolno wieszać prania ani sznura do bielizny,
• Wszelkie formy hazardu są obecnie zabronione,
• Idealnie byłoby, gdyby kobiety i dzieci nie wychodziły z domu po zmroku,
• Domy, stajnie i mieszkania mają być oczyszczone ze złych duchów przez kadzidło,
• W niektórych regionach Austrii Perchten wędruje po ulicach. Upewniają się że wszystkie zasady towarzyszące Dwunastu są przestrzegane i do tego jeszcze odstraszają pecha głośnymi dzwonami.
Jedzenie, które przynosi szczęście i dobrobyt
Większość obrzędów odprawia się w Wigilię: pod obrusem odświętnie nakrytego stołu leży „Heiligabendstroh” (wigilijna słoma), która ma upamiętniać narodziny dziecka w stajni. Pod talerze kładzie się „Heiligabendmünzen” (wigilijne monety) w nadziei, że przyniesie to obfitość pieniędzy w nadchodzącym roku. „Heiligabendlicht” (wigilijne światło w formie świecy) zdecydowanie powinno znaleźć się na stole. Świecznik, na którym stoi jest w większości przekazywany z pokolenia na pokolenie. Świecę wygasza się tylko wtedy, gdy rodzina idzie spać. Resztę „Heiligabendlicht” przechowuje się na wypadek burzy lub choroby i przekazuje choremu w mielonym stanie. Trzeba też uważać, żeby jej nie złamać, bo to oznacza pecha, a najczęściej śmierć. W wielu rodzinach przygotowuje się jeszcze jedno nakrycie albo na pamiątkę zmarłych członków rodziny, albo dla nieznajomego lub biednego gościa, który mógłby niespodziewanie przyjść. W wielu rodzinach je się tradycyjne „Neunerlei/Neunerlaa” (dziewięć potraw) a każda z nich ma znaczenie na nowy rok. Duże znaczenie ma również Stollen (tradycyjne ciasto bożonarodzeniowe). Dawniej ciasto przygotowywano we własnej kuchni a wypiekano w piekarni. Podnoszenie gotowego Stollena wymagało wówczas dużej ostrożności. Mówi się, że jeśli ciasto pęknie ktoś z rodziny umrze w nowym roku. Nawet dzisiaj podczas transportu wypieków wymagana jest ostrożność.
Okadzanie
Jednym ze zwyczajów „Rauhnächte” jest okadzanie. Tak jak regularnie myjemy się i czyścimy, tak pomieszczenia w których mieszkamy wymagają gruntownego czyszczenia, sprzątania i odkurzania. W ten sposób zostawiamy stare za sobą i przygotowujemy się na nowe. Źródło leży tutaj również w strachu przed złymi duchami i demonami, które w tym czasie są szczególnie skłonne do psot. Paląc niektórymi ziołami i żywicami np. kadzidło, jemioła, lawenda, czarny bez, jałowiec, mirra, bylica, jodła czy żywica sosnowa mają chronić dom i podwórko oraz jego mieszkańców przed krzywdą, oczyszczać z negatywnych energii, wyzwalać pozytywne i odpędzać złe moce. Już wtedy przebieg rytuału kadzidła był prosty. Najpierw rodzina przeszła przez dom, prowadzona przez ojca z kadzielnicą, a następnie modlili się z ziołami w dłoniach. Przemieszczali się więc z pokoju do pokoju – czasem nawet do granic posesji. Zioła do tego rytuału są zbierane przez cały rok i konsekrowane w kościele w dniu Wniebowzięcia. Chociaż ta praktyka była powszechna sto lat temu, nadal występuje głównie w postaci typowych dla Adwentu i Bożego Narodzenia „Räuchermännchen” (palaczy kadzideł) i domków, w których się pali tak zwane „Räucherkegel”.
Nowoczesny rytuał polega na wejściu do każdego pomieszczenia w mieszkaniu lub domu z materiałem do palenia w dłoni i trzykrotnym okrążeniu pokoju w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. W ten sposób budowana jest ochrona przed złymi duchami a pomieszczenia napełniają się pozytywną energią. Święto Trzech Króli 6 stycznia jest uważane za idealny dzień na palenie.
Dziki Gon i zakaz prania
Jak to często bywa w tradycji, obrzędy chrześcijańskie mieszają się ze starymi wierzeniami ludowymi. Te ostatnie często oferowały ludziom w dawnych czasach wyjaśnienia zjawisk naturalnych, z którymi mieli do czynienia w życiu codziennym. Burza, która w nocy brzmi niesamowicie, jest czasami tłumaczona zjawiskami nadprzyrodzonymi – tym bardziej w dni i noce uważane za magiczne. Na przykład jeśli wiatr gwizdał głośno przez lasy, łąki lub strychy to szalejący na zewnątrz Dziki Gon nie wydawał się już naciągany. W te wyjątkowe noce horda dzikich jeźdźców powinna się przecież poruszać w powietrzu z głośnym rykiem. Zgodnie z tradycją każdy, kto usłyszy odgłosy dzikiego polowania musi spodziewać się nieszczęścia. Według legendy w Dzikim Gonie podążają złe duchy i ludzie, którzy zginęli gwałtowną śmiercią. Zwyczaj, że nie należy prać ani wieszać prania (w szczególności białej pościeli i obrusów) w „Rauhnächte” jest ściśle powiązany z ideą Dzikiego Gonu. Według mitologii germańskiej armia jeźdźców jest w ruchu podczas Dwunastu, na czele której stoją Odyn (zwany także Wotanem) i Pani Holle (pierwotnie nordycka bogini). Według legendy każdy, kto widzi Dziki Gon, czyli przebywa na świeżym powietrzu, będzie przez armię porwany. Inny wariant mówi, że Pani Holle robi całun z każdego prania które dostanie i w konsekwencji ktoś z domowników umiera. Z powodu tych postrzeganych niebezpieczeństw (i z powodu zimna) ludzie wycofywali się w tym czasie do swoich domów, a większość codziennych obowiązków jak pranie ustawała.
Porządek i czystość
Ciemne postacie „Rauhnächte” najlepiej czują się w chaosie, śmieciach i ogólnym nieładzie. Dlatego dom, podwórko, a najlepiej także jego wnętrze powinno być uporządkowane.
Mówiące zwierzęta
Zgodnie ze starym wierzeniem ludowym w nocy 27 grudnia, w tak zwane „Lüttenweihnacht” (zwierzęce Boże Narodzenie) zwierzęta powinny umieć mówić ludzkim językiem i przepowiadać przyszłość. Niestety istota ludzka nie zyskuje z tego wiele ponieważ każdy, kto usłyszy mowę zwierząt natychmiast po tym umiera.
Przepowiednie w sylwestra
„Rauhnächte” są uważane za szczególnie odpowiednie dla wyroczni i wróżbiarstwa. Na przykład dziewiętnastowieczny zwyczaj mówi, że niezamężne kobiety mogły zobaczyć swojego przyszłego partnera o północy na rozdrożu (lub w innym „magicznym miejscu”). Jego postać powinna się pojawić i ominąć ich. Ale nie wolno się do niego zwracać ani z nim rozmawiać, w przeciwnym razie oznaczałoby to swoją śmierć.
Inne wyrocznie, niektóre z nich dziwne, były również konsultowane podczas Dwunastu – na przykład gęsi żołądek. To on powinien przewidywać czy następny rok będzie żyzny czy nie.
Jednym ze zwyczajów jest także tzw. „Bibelstechen” (dźganie Biblii), które łączy zwyczaje pogańskie z chrześcijaństwem. Można to zrobić w dowolnym z dwunastu dni, ale często jest to praktykowane w Sylwestra. Jedna strona Biblii jest „przebita” płaskim kawałkiem drewna a odpowiedni werset biblijny odnosi się zatem do nadchodzących wydarzeń w nowym roku. Jednak zanim rok się rozpocznie wszystkie niezapłacone rachunki muszą zostać uregulowane, spory rozstrzygnięte, dom posprzątany i wszystko uporządkowane – jeszcze zanim zaczną się magiczne noce i loterie.
Noworoczny karp to wciąż tradycyjny posiłek na ostatni dzień roku. Trzymanie łuski ryby w portfelu powinno przynieść szczęście i nigdy nie pozwolić, aby pieniądze się skończyły.
Ołów wylewa się również w Sylwestra. Tradycyjnie małe kawałki ołowiu są podgrzewane łyżką nad płomieniem świecy aż metal całkowicie się stopi. Skroplony metal szybko wlewa się do miski z zimną wodą. Ze względu na różnicę temperatur ołów krzepnie i powstają różne figury. Ponieważ ołów jest uważany za szkodliwy dla zdrowia to właśnie cyna jest obecnie najczęściej używana. Od 2018 roku można kupić cynowe zestawy odlewnicze, które są wyposażone podobnie jak te tradycyjne wykonane z ołowiu. Rytuał można również odprawić woskiem, ponieważ odlewanie wosku jest również powszechne w niektórych rejonach. Uważa się, że z otrzymanych liczb i struktur można odczytać przyszłość na nowy rok.
Perchtenlauf – bieg Percht
W ostatnią z dwunastu nocy (5/6 stycznia) w wielu alpejskich regionach odbywają się tzw. „Perchtenläufe”. Zwyczaj ten wywodzi się również z przedchrześcijańskich wierzeń ludowych. Mówiono, że w czasie między latami otwierają się wrota do innego świata – w ten sposób duchy i demony mogą wejść na ten świat i szkodzić ludziom. Według legendy mityczna Pani Perchta (znana również jako Pani Holle) pojawia się ze swoją świtą w tak zwany „Perchtabend” (wieczór Percht), aby odpędzić zło dzwonkami, hałasem, bębnami itp. i sprowadzić stary rok. We współczesnym „Perchtenlauf” grupa ludzi przebiera się w przerażające maski i futrzane płaszcze i paraduje po wioskach. Często noszą ze sobą krowie dzwonki lub kuranty i pręty, aby wykorzystać hałas do odpędzenia duchów. Czasami widzowie są uderzani rózgami (zwykle lekko). Według tradycji nie jest to kara, ale powinno przynieść znacznie więcej szczęścia i płodności oraz wypędzić choroby. Dziś część tej tradycji jest nadal zachowana, a mianowicie w sylwestrowych fajerwerkach.
Rytuały kadzideł, fajerwerki, bicie dzwonów czy petardy – kiedy kończy się stary rok życzenia zdrowia i szczęścia w nowym roku są wielce oczekiwane. Aby rzucić okiem w przyszłość ludzie byli pomysłowi i nadal są. Nie bez powodu zachowało się wiele starych rytuałów w Rudawach. Większość zwyczajów jest nadal zabawna a niektóre same w sobie są prawdziwym łutem szczęścia.
Zapraszamy do lektury świątecznych wpisów na Sagitcie:
Nazwa | Link |
---|---|
Święty Mikołaj i jego pomocnicy | Link |
Adwent, adwent, płonie małe światełko… | Link |
Święty Marcin – dlaczego świętujemy Dzień Marcina? | Link |
Boże Narodzenie – stare tradycje po niemieckiej stronie | Link |
Rauhnächte – Dwunastu – tradycja, mity i magia | Link |
Świąteczna Sagitta – Jarmarki Świąteczne | Link |
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 2022 | Link |
Karnawał w Kolonii 2023 | Link |
Wielkanoc – niemieckie (i nie tylko) tradycje | Link |