Skip to content

Klub Miłośników Fantastyki Sagitta

Twoja Wizja Fantastyki

  • Klub
    • O Klubie
    • Schemat organizacyjny Klubu
    • Nasze zasady
    • Konkursy
    • Kalendarium
    • Oferta edukacyjna
    • Okazy
    • Archiwum
      • Archiwum
      • Gadżety KMF Sagitta
      • Galeria zaproszeń
      • Relacje
  • Sagitta nadaje
    • Stacja Sagitta – lista odcinków
    • Komiksem po łapach
    • Lo(c)k Book – lista recenzji
    • Kanał Miłośników Fantastyki
    • Wywiad ze smokiem
    • Sagi Dalekiej Północy
  • Blog
    • Wywiad – pisarze fantastyka
    • Wywiady z twórcami komiksów
    • Wywiady – youtuberzy, stowarzyszenia, fandom
    • Wywiady na temat akcji crowdfundingowych
    • Powered by Ainsel®
    • Spot
    • Recenzje książek – fantastyka, komiks, popkultura
    • Relacje z konwentów
    • Spis treści
  • Projekty:
    • Bierz się za słowa
    • Wyraź siebie!
    • Inne projekty
  • KMF w mediach
    • Nasze publikacje
    • Media o nas
  • Przydatne
    • Książki o fantastach
    • Ciekawe linki
  • Sprawdź nas!
  • Kontakt
  • Home
  • 2024
  • kwiecień
  • 30
  • Kane Karla Wagnera

Kane Karla Wagnera

Posted on 04/30/202404/29/2024 By JPawello Brak komentarzy do Kane Karla Wagnera
Akcje, DKK, Duchologia, Fandom, Fantastozofia, fantastyka, Fun, Historia, Książki, Kultura, Ogólne, Online, Opowiadania, Popkultura, przemyślenia, Recenzje, Sprawy klubowe, Własna twórczość

Nowy ulepszony Conan! Tak kiedyś zareagował mój kolega z podstawówki, gdy pożyczyłem mu stare wydania Kane’a (z Phantomu i Amberu). Coś w tym jest, bo Kane Wagnera też jest heroic fantasy, magia i miecz, i w ogóle, i w szczególe :} Poza tym Kane to taki gość, który został przeklęty i wędruje sobie przez wieki, niczym stary, dobry Nieśmiertelny (może być tylko jeden!).

Przy okazji nasz gość, nabywszy przeokrutnych doświadczeń, nudząc się jak mops, spiskuje sobie i intryguje, ale tak, żeby zachować równowagę w ówczesnych krainach (albo prawie). Czy już zostaliście zachęceni? Jeśli nie, dodam że opowieści z Kane’em są mroczne, może nie tak jak Czarna kompania, ale dużo im nie brakuje. Sarkastyczny humor, mroczne klimaty, dużo intryg i spisków oraz walka, bo Kane lubi ostre zagrywki niczym wspomniany Conan, wszystko to powoduje, że opowiadania Wagnera (dłuższe i krótsze) są typową pulpą i wspaniałym kąskiem do czytania. Jedno, co mocno odróżnia Kane’a od Conana to inteligencja. Nic nie ujmując Cymeryjczykowi, Kane jednak ma profesorski łeb nie od parady! Otacza się równie interesującymi kompanami a z Conanem łączy go… niechęć do magicznych sztuczek, chociaż podchodzi do tego pragmatycznie. 

Wiedząc, że Vesper wyda Conana, jak i Kane’a w nowej odsłonie zakupiłem dwa Conany i pierwszy tom Kane’a (mają być trzy). Jak wrażenia, zapytacie? Wydanie jest miłe w dotyku i eleganckie, równocześnie wygodne do czytania na leżąco, są dodatki, teksty wprowadzające, słownik czy przybliżenie życiorysu autora (uważni czytelnicy wyłapią łącznik, tym razem z Howardem). Minusem jest dość mechata struktura okładki – szybko się wytrze i paskudnie będzie wyglądać, jak na niektórych wydaniach zbiorczych komiksów (dodatkowy krąg piekieł dla wydawców komiksowych promujących to paskudztwo!). Tłumaczenie, tak… no właśnie. Czytamy i obcujemy z popkulturą różnych rodzajów praktycznie w 100% sentymentalnie, duchologicznie i nostalgicznie. Jak zatem broni się nowe tłumaczenie względem starych? Jest z pewnością lepsze od phantomowego i prawie na pewno lepsze od amberowego, chociaż momentami miałem wątpliwości związane z samym odczuwaniem klimatu.

Z pewnością nową wersję zbiorczą Kane’a czyta się płynnie, są ciekawe zabiegi i stylizacje (wbijania zębów w podłogę nie ma). Przy okazji możemy popsioczyć na kolejność – sam autor nieźle zamerdał w kociołku, ale dobór tekstów w pierwszym tomie (jak dla mnie) jest zadowalający – wiadomo, że najdłuższa „pajęczyna utkana z ciemności” – w nowej wersji: Sploty mroku – najbardziej przyciągnie naszą uwagę, ale inne też są ciekawe. I pojawiają się nawiązania do znanych nam potworów i mitologii.

Podsumowując, brać czy nie brać? Warto, bo to nie tylko porządny kawałek fantasy, ale i rasowa pulpa. Z pewnością nie będziecie żałować żadnej godziny, którą spędzicie na lekturze przygód Kane’a!

Tagi: antybohater cynizm dark fantasy DKK dwór dyskusje fandom fantastyka heroic fantasy intrygi Kane klub miłośników fantastyki KMF SAGITTA kmfsagitta.pl książki magia i miecz mroczne klimaty nieśmiertelni online opowiadania Padre popkultura potwory powieści przeklęci przemoc przygoda pulpa recenzje Sagitta sagittarianie spiski sprawy klubowe starożytność Twoja wizja fantastyki Vesper Wagner wędrowcy wiosna z Sagittą wojownicy własna twórczość

Nawigacja wpisu

❮ Previous Post: Polskie kino przedwojenne – wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać – relacja
Next Post: Święto Pracy z „Sagittą” ❯

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śmiało dążymy tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden klub

Nadchodzące wydarzenia

maj 31
31 maja @ 08:00 - 31 sierpnia @ 17:00

Wakacje!

Zobacz kalendarz

Copyright © 2025 Klub Miłośników Fantastyki Sagitta.

Theme: Oceanly by ScriptsTown

Kanał discord
Youtube
Facebook
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.