King megalodonem popkultury! Tak można podsumować naszą kolejną klubową dyskusję o najczęściej filmowanym pisarzu fantastyki i jednocześnie jednym z ciekawszych zjawisk na literackiej mapie świata. Aktywność literacka Kinga jest bardzo różnorodna; czerpie on z wielu gatunków: kryminałów, fantastyki, horroru, fantasy, sensacji czy thrillerów. Mamy legendy miejskie, teorie spiskowe, elementy popkultury i różnych mitologii. Swoiste Kingverse, pulpa, horror, weird fiction, weird tales czy gothic horror. Obojętnie jakie określenie przyjmiemy… na 100% będzie ono prawdziwe, bo tak szerokie spektrum tematów, motywów, wątków, postaci i pomysłów nie zdarza się często.
Rozmawialiśmy również o ulubionych adaptacjach filmowych, które książki są lepsze, a które słabsze (w zgodnej opinii Stefan już niczego przełomowego niestety nie napisze) i porównywaliśmy jego twórczość do innych z „fali”: Smitha, Mastertona czy Koontza. Prawie każdy fan szeroko pojętej fantastyki miał inicjację Kingiem! Między fanami toczy się dyskusja, która adaptacja jest najciekawsza: głosy idą głównie na Misery i Carrie. Warto także zwrócić uwagę na Christine, Podpalaczkę i… Running Mana czy Stand by me (tytuł zapomniany i interesujący, który zainspirował Stranger Things) oraz seriale – Mgłę i Lśnienie.
Na spotkaniu nie mogło się obyć bez typowych wad „typowo amerykańskiej prozy” Kinga, czyli słabych zakończeń i nierównych książek następujących po świetnych czy co najmniej dobrych. Jedni z nas zatrzymali się na Dallas’63, Panu Mercedesie, inni pociągnęli dalej :} W dawniejszych czasach twórczość Kinga była uznawana za ambitny horror i nie da się ukryć, że dzięki tej popularności fantastyka nabrała drugiego oddechu. Ciekawostki, ożywiona dyskusja i meandry tematów, to wszystko można było znaleźć na naszym „kingowskim” spotkaniu. Na kolejnym, mocno duchologicznym porozmawiamy o serialach młodzieżowych z lat 90. i PRL – i tym akcentem zakończymy kolejny sezon spotkań klubowych! Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie spotkania – tak!
Opinia Tomka „Kruszona”:
Stephen King jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i sfilmowanych pisarzy… fantastyki. Wszystkie jego książki tworzą superuniwersum Kinga, którego zwieńczeniem jest cykl Mroczna Wieża. Dzisiaj jego błysk po 40 latach pisania gaśnie. Jednak jego książki nadal zdobywają fanów. Kinga zna każdy, a ja muszę przyznać, że widziałem kilka filmów na podstawie jego literatury. O niektórych adaptacjach, że pochodzą spod jego ręki, dowiedziałem się na spotkaniu. Raz w roku wypada porozmawiać o pisarzu. Okazuje się, że mamy kilka osób dość nieźle zaznajomionych z jego twórczością. Postanowiłem po spotkaniu przeczytać parę książek Kinga w wakacje!