Od jakiegoś roku krążę nieśmiało wokół świata komiksu, nęcony pożyczanymi przez Kamila albumami, podjarałem się też Festiwalem Komiksu w Łodzi. Zachciało mi się czegoś własnego, po raz pierwszy od 15 lat. Stanęło na tym, że kupiłem Star Wars Mroczne Imperium. Dość bezpieczny, jak mi się wydawało wybór, jako że uniwersum Gwiezdnych Wojen uwielbiam. Poza tym, w komiksie miał się pojawić Han Solo, czyli będzie też przenajświętszy Chewbacca, więc helloł, na kolana chamy! Czy coś mogło pójść nie tak?