Na grudniowym spotkaniu zajęliśmy się kwestią dobra w fantastyce, a dokładniej aniołami, chociaż innym stworzeniom również poświęciliśmy chwilę (dobrą chwilę!). Postacie dobra to przecież nie tylko anioły; w imaginarium czy bestiarium mamy również bogów, bóstwa, mniej i bardziej mityczne stworzenia znane z baśni i bajek, legend wszelakich, hybrydy i dziwaczne stwory i monstra. Sama „kwestia anielska” jest tematem na co najmniej kilka spotkań. Kim są w zasadzie anioły? Istotami międzywymiarowymi, cielesnymi, co z ich seksualnością?
Problem odwiecznej walki dobra ze złem od dawna istnieje w popkulturze. Autorzy często nie mają pomysłu jak ugryźć temat i postacie dobra są nudne. Źli są często nakreśleni ciekawiej i przyciągają uwagę czytelników. To „popkulturalne zakażenie złem” jest nadal widoczne, chociaż w ostatnich latach pojawiają się interesujące i niebanalne kreacje postaci walczących ze złem. Często są podobni do nas, z typowo ludzkimi przywarami; z rzadka już pojawiają się kryształowo czyste (i nie nudne) motywy, działania i sylwetki. Oczywiście – nadal warto wymienić w tym kontekście klasykę C. S. Lewisa z Aslanem. Podobnie u Tolkiena -> Berena i Luthien. Zahaczyliśmy także o filmy – Armię Boga czy Constantine’a. Oprócz typowych wyobrażeń i postaci w tym kontekście warto wspomnieć magię i wyrobników tegoż rzemiosła – czarodziejów, magów, czarnoksiężników i innych sług inkantacji; zarówno tych dobrych, jak i złych. I tutaj mamy cały zastęp magów ukazanych w literaturze jako postacie co najmniej wątpliwe moralnie. Są to czarodzieje z odzysku, krętacze lub nieudacznicy (Haxerlin, Arivald, Thraxas) ale… mają często złote serca!
Od mniej i bardziej typowych przedstawień (Ćwiek, Piekara, Kossakowska) podczas dyskusji dotarliśmy do kwestii równowagi. Rozmawialiśmy o mandalach, yin i yang, drzewach życia, pierwotnych siłach wzajemnie się znoszących. Było to kolejne spotkanie, gdy zaczynając od rzeczy znanych powędrowaliśmy w rejony mocno filozoficzne 🙂
Opinia Tomka (TS):
„Nasze 110. spotkanie można podsumować słowami „poruszyliśmy niebo i ziemię”. Zaczęliśmy od przygód Sherlocka Holmesa i tezy, że we współczesnej literaturze rzadko pojawiają się postacie dobre. Po czym zaczęliśmy omawiać różne przedstawienia aniołów w literaturze, mandze&anime, grach komputerowych, filmach i serialach. W zależności od medium przekazu i zamysłu twórcy postacie aniołów są pokazywane w różny sposób. Cele aniołów w kulturze często są niezrozumiałe dla ludzi. Poruszyliśmy temat Ekspedycji Polcha i pokazania wysoko rozwiniętej rasy jako istot niebiańskich czy też postaci nadprzyrodzonej (Aslana) jako postaci „deus ex machina” pojawiającej się w trudnych momentach i zmieniających bieg wydarzeń. Członkowie Drużyny Pyrlandii opowiedzieli nam o istotnych nadprzyrodzonych ze Śródziemia. Mieliśmy spory problem ze znalezieniem jakieś dobrej postaci w literaturze… sytuację uratował Bombadil, wskazując na Aragorna, Gandalfa i Sama jako postacie, które potrafiły swoimi uczynkami rozbudzić nadzieję na lepszy los (moim zdaniem właśnie tym jest postać określana mianem dobra)”.