Skip to content

Klub Miłośników Fantastyki Sagitta

Twoja Wizja Fantastyki

  • Klub
    • O Klubie
    • Schemat organizacyjny Klubu
    • Nasze zasady
    • Konkursy
    • Kalendarium
    • Oferta edukacyjna
    • Okazy
  • Sagitta nadaje
    • Stacja Sagitta – lista odcinków
    • Komiksem po łapach
    • Lo(c)k Book – lista recenzji
    • Kanał Miłośników Fantastyki
    • Wywiad ze smokiem
  • Blog
    • Wywiad – pisarze fantastyka
    • Wywiady z twórcami komiksów
    • Wywiady – youtuberzy, stowarzyszenia, fandom
    • Wywiady na temat akcji crowdfundingowych
    • Powered by Ainsel®
    • Recenzje książek – fantastyka, komiks, popkultura
    • Relacje z konwentów
    • Spis treści
  • Projekty:
    • Bierz się za słowa
    • Inne projekty
  • KMF w mediach
    • Nasze publikacje
    • Media o nas
  • Archiwum
    • Archiwum
    • Galeria zaproszeń
    • Relacje
  • Przydatne
    • Książki o fantastach
    • Ciekawe linki
  • Kontakt
  • Home
  • 2022
  • sierpień
  • 29
  • Belle – recenzja Komiksem po łapach

Belle – recenzja Komiksem po łapach

Posted on 29 sierpnia 202229 sierpnia 2022 By JPawello Brak komentarzy do Belle – recenzja Komiksem po łapach
Anime, DKK, Fandom, Fantastozofia, fantastyka, Filmy, Grafika, Historia, Komiksy, Kreskówki, Kultura, Manga, Ogólne, Online, Popkultura, przemyślenia, Recenzje, Sprawy klubowe, Własna twórczość

Filmy Mamoru Hosody mają w sobie magię. Podobnej magii spodziewałem się wybierając się do kina na „Belle” i dostałem jej więcej niż się spodziewałem.

Suzu w realu jest mieszkającą na wsi niewyróżniającą się z tłumu zahukaną szarą myszką, a w świecie wirtualnym megagwiazdą piosenki znaną jako „Belle”. Jest kochana, a nawet ubóstwiana przez miliony fanów na całym świecie. Poza światem „U” także dzieje się normalne życie, stanowiące jego przeciwieństwo. Suzu jest przeciętną uczennicą podkochującą się w chłopaku znanym z dzieciństwa. Wcześnie straciła matkę i nie potrafi nawiązać relacji z ojcem. Nie ma nawet odwagi, aby porozmawiać z kimś – poza jedną przyjaciółką.

W świecie „U” specjalna aplikacja tworzy awatar postaci skanując cechy fizyczne i psychiczne użytkownika i tworząc niepowtarzalny wizerunek. Jeśli w wyniku takiej operacji powstaje coś pięknego to można się rozpływać w zachwytach. A co, jeśli powstanie coś okropnego? Czy taka postać jest wewnętrznie potworem? Czy może to wynikać z żalu, poczucia skrzywdzenia i niemocy? Jaka będzie reakcja osób postronnych? Warto się nad tym zastanowić. Jednak „Belle” idzie dalej. Porusza bardzo wiele tabu w społeczeństwie japońskim. Od znieczulicy społecznej, poprzez uzależnienie od social-mediów, po wyobcowanie społeczne, zwane hikikomori i przemoc domową.

Z samych zwiastunów, filmów promocyjnych i tytułu, widać że mamy do czynienia z wariacją na temat „Pięknej i Bestii” oraz „Ready Player One”, a dla bardziej wtajemniczonych „Pięknej i Bestii” oraz „Summer Wars”, czyli jednego ze wcześniejszych filmów Hosody. Jednak jest to coś znacznie więcej. Opowieść o strachu i wstydzie w przepięknych plenerach i podlana cudowną muzyką. Jest kilka scen przemocy, jednak doskonale komponują się one z całością oraz wymową filmu.

Film bawi się z oczekiwaniami widza. W klasycznie opowiedzianej historii widz byłby prowadzony za rękę ku określonej postaci znanej głównej bohaterce z prawdziwego życia.
Podobnie jest w przypadku kilku postaci. Jednak film od samego początku mówi nam, że wcale tak nie musi być, bo i dlaczego to miałyby być te osoby, skoro „U” ma 5 miliardów użytkowników, a najważniejsza jest tam anonimowość? Wspomniane oczekiwania podsycają teorie i fałszywe oskarżenia tworzone przez co bardziej wpływowych użytkowników „U”.

Wizualnie „Belle” jest genialna! Świat rzeczywisty jest realny do bólu. Wrażenie robi choćby ukazanie przyrody i odbić w wodzie. Ale miasto wcale nie prezentuje się gorzej. Jest to obraz na wskroś współczesny. Za to w „U” fantazji puszczają jakiekolwiek hamulce. Awatary postaci mają najróżniejsze kształty i rozmiary. Nic nie przeszkadza zrobić koncert z grzbietu gigantycznego wieloryba. W kilku miejscach zastosowano stopklatkę, dzięki czemu osiągnięto ciekawy efekt.

Muzyka za to jest boska! Zaprezentowano nam jedynie kilka piosenek autorstwa Teisei Iwasaki, a w polskiej wersji zaśpiewane przez Darię Zawiałow. Jest to jej debiut dubbingowy, lecz możemy ją znać z inspirowanej mangą płyty „Wojny i Noce”.

Nie znamy dokładnego roku, w którym dzieje się akcja. Prawdopodobnie jest to niedaleka przyszłość. Opisany świat realny nie bardzo się zmienił od tego nam znanego. Ludzie noszą zwyczajne ubrania i mundurki szkolne. Środki transportu publicznego są jak najbardziej współczesne. Podobnie aplikacje na telefon, którymi Suzu się bawiła jako dziecko są nam doskonale znane. Jednak teraz ma ona 17 lat, a świat „U” jest zbyt skomplikowany jak na możliwości współczesnej elektroniki. Stąd właśnie wniosek, że mamy do czynienia z latami 30. naszego wieku.

Film nie zadaje sobie trudu, aby tłumaczyć zawiłości technologiczne. Nie wiemy, jak właściwie tworzony jest awatar, ani jak urządzenie w kształcie dousznych słuchawek może wpływać na wrażenia wzrokowe, ani jak „U” modyfikuje głos głównej bohaterki. Osobom przyzwyczajonym do wyszukiwania sensu i bezsensu we wszystkim może to przeszkadzać, ale osobom zaznajomionym z wytworami japońskiej popkultury nie będzie to obce. „Belle” nawiązuje do całego szeregu mang i anime opartych na graniu w wirtualnej rzeczywistości.
Doszło do wykształcenia się oddzielnego gatunku poświęconego tego typu animacjom. Dorobił się on własnych praw i zasad.

„Belle” została już doceniona. Zdobyła nagrodę Japońskiej Akademii Filmowej, nominację do Annie Awards, oraz nominację do Oscara. Uważam „Belle” za dzieło wybitne, które na stałe zapisze się w historii japońskiej animacji, a być może też światowej. Gorąco polecam obejrzenie „Belle”. Naprawdę warto!

Obejrzyj i posłuchaj innych recenzji Maria:

https://www.youtube.com/channel/UCfOIiUpFIrdkv7IobNwtS5g/videos

Tagi: anime aplikacje awatary Belle celebryci cyber człowiek DKK dyskusje fantastyka filmy grafika gwiazdy Hosoda Japonia klub miłośników fantastyki KMF SAGITTA kmf8 komiksem po łapach komiksy manga Mario media społecznościowe muzyka online popkultura powiatowa biblioteka publiczna przyszłość real sieć social media społeczeństwo sprawy klubowe technologia tożsamość wirtual Youtube

Nawigacja wpisu

❮ Previous Post: Make Comics Not War – premiera zina
Next Post: Dobra wróżba dla polskiego komiksu – wywiad z Marcinem Bałczewskim ❯

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śmiało dążymy tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden klub

Strony

  • O Klubie
    • Kalendarium
    • Konkursy
    • Nasze zasady
    • Oferta edukacyjna
    • Schemat organizacyjny Klubu
  • Sagitta nadaje
    • Kanał Miłośników Fantastyki
    • Komiksem po łapach
    • Lo(c)k Book – lista recenzji
    • Stacja Sagitta – lista odcinków
    • Wywiad ze smokiem
  • Artykuły na blogu Klubu Miłośników Fantastyki „Sagitta”
    • Powered by Ainsel®
    • Recenzje książek – fantastyka, komiks, popkultura
    • Relacje z konwentów
    • Wywiady – pisarze, fantastyka
    • Wywiady – youtuberzy, stowarzyszenia, fandom
    • Wywiady z twórcami komiksów
    • Wywiady na temat akcji crowdfundingowych
  • Nasze publikacje
  • Projekty:
    • Bierz się za słowa
    • Inne projekty
  • Archiwum
    • Galeria zaproszeń
    • Relacje
  • Media o nas
  • Okazy
  • Ciekawe linki
  • Książki o fantastach
  • Spis treści
  • Kontakt

Ostatnie wpisy

  • Tak powstawał fandom na Podhalu – wywiad z Jarosławem Majem
  • 156. spotkanie Klubu Miłośników Fantastyki „Sagitta”
  • Stacja Sagitta – podkasty (Gadżeciarze czy kolekcjonerzy – o posiadaniu rzeczy)
  • Stacja Sagitta – Wywiad ze smokiem (Pasjonaci Fantastyki „Centaur”)
  • UnderGround pRojECt:: Graffiti #SDZ

Copyright © 2023 Klub Miłośników Fantastyki Sagitta.

Theme: Oceanly by ScriptsTown

Kanał discord
Youtube
Facebook