Zawitał do nas koń. Koń, który mówi, a raczej człek z głową konia. Serial opowiadający o perypetiach aktora grającego w sitcomie. Aktora staczającego się na dno. Czy to dobry materiał na kreskówkę? Jak najbardziej. Mogliśmy się o tym przekonać na spotkaniu poświęconym BoJackowi Horsemanowi. Nie wiem czy zachęciliśmy innych do obejrzenia serialu ale z pewnością zaciekawiliśmy tych, co wpadli do nas, żeby dali szansę jednemu odcinkowi.
Miesiąc: maj 2018
Zapraszamy na sześćdziesiąte czwarte spotkanie Klubu Miłośników Fantastyki „Sagitta”, które odbędzie się w piątek, 1 czerwca 2018 r. o godz. 17.30 w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu. Dyskusja w przestrzeni miejskiej o smokach w popkulturze (logo zobowiązuje!). Zapraszamy!
Zapraszamy na sześćdziesiąte trzecie spotkanie Klubu Miłośników Fantastyki „Sagitta”, które odbędzie się w piątek, 18 maja 2018 r. o godz. 17.30 w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu. Przed nami człowiek-koń 🙂 Koń jaki jest, każdy widzi.
Mitologia nordycka od pewnego czasu zadomowiła się w popkulturze i nikogo nie dziwią cudaczne postacie pojawiające się tu i ówdzie, czy to w komiksie, czy w filmach. Jedni są źli, inni dobrzy, spłaszczeni do granic możliwości percepcji przeciętnego widza, który z reguły utożsamia się z bohaterami. Często okazuje się, że ci źli są ciekawsi od dobrych i mniej papierowi. Ot, takie kuszenie złym.
Pierwszy tom nowej serii prezentuje się smacznie. Realistyczna i dynamiczna kreska oraz odwzorowanie ludzkich twarzy z jej wszystkimi możliwymi wariantami odczuć powodują, że komiks łyka się szybko, chociaż tematyka nie jest specjalnie optymistyczna. Mamy tradycyjnie podaną sytuację „w” – wpadamy znienacka w sytuację już wykreowaną i musimy zastanowić się, kto, z kim i dlaczego.
Na kolejnym luźnym spotkaniu pojawiły się nowe twarze, jak i stali bywalcy, którzy ostatnio nie mogli dotrzeć na KMF. Nie patrząc na utrudnienia rzucane przez złośliwy los (praca czy szkoła wyższa) kombinowali jak do nas przybyć i udało się! 🙂 Spotkaliśmy się w Dzień Gwiezdnych Wojen – nie obyło się bez krótkiej dyskusji na ten … Read More „62. spotkanie KMF „Sagitta” – relacja” »
Z autorem jakoś do tej pory nie miałem okazji żeby się zetknąć. Ale już nadrabiam zaległości 🙂 „Powstanie. Film narodowy” nie jest komiksem łatwym. Nie jest także komiksem trudnym ale wymaga pewnego przygotowania. Gdzieś w internetach czytałem, że jest komiksem erudycyjnym. Bez przesady. Oczywiście, że nie jest to pulpa, zapychacz na parę mrugnięć oka ale też nie odstraszajmy od „Powstania” potencjalnych chętnych. Jest to komiks inny. Socjologiczny i doskonale satyryczny. A co dokładnie autor obśmiewa? I tutaj można się już zastanawiać…
W kolejnym recenzowanym przeze mnie albumie Binio Bill zmienia się w aktora jednocześnie musi uważać na konkurencję wysadzonego z siodła amanta 😉 Nietrudno się domyślić, że wychodzi mu to sprawnie a przy okazji romansuje z aktorką Dolly Donsey. Wróblewski w swoim humorystycznym stylu pokazał „światek” Hollywood i sparodiował zachowania aktualne do dzisiaj.
Dawno, dawno temu za odległych czasów mrocznej babci komuny, gdy wychodziła masa komiksów ktoś (ale kto?) podrzucił mi parę albumów („Figurki z Tilos”, „Cortes” czy „Cena wolności”, nie mówiąc o Żbikach) rysowanych przez Jerzego Wróblewskiego. W zasadzie i kwasie podobały mi się wszystkie – przyjemna kreska, niezła narracja i bohaterowie, z którymi da się utożsamiać. Dostałem również „Binio Billa i skarb Pajutów” i szybko chciałem więcej szperając za „Światem Młodych.”
Egmont uszczęśliwił miłośników starszych komiksów nową pozycją z Kleksem czyli Jonki wracają. Na marginesie – jeśli ktoś ma gdzieś w piwnicy numery „Świata Młodych” – niech odkurza i wystawia na aukcje albo… trzyma dalej 😉 Od ładnych paru lat ramole tacy jak ja są zadowoleni, ponieważ co rusz pojawiają się rzeczy wydawane jeszcze w PRL-u i czytane za malca (wznowienia i nowe przygody poskładane z pasków). Krótko pisząc: sentymentalna komiksowa jazda bez trzymanki. Oby tak dalej!