Ainsel: fanka gier komputerowych, miłośniczka fantastyki, mangi, anime i synthwave.
Jesteś miłośniczką gier. Jak zaczęła się twoja przygoda i rozrywka z tym medium?
Pierwsze doświadczenia zdobywałam po drodze w sklepach jak Saturn na wystawionych konsolach. Obstawiam że było to głównie NES; Nintendo było wtedy bardzo popularne, aby zwrócić uwagę na nowe gry. Nie było to może wiele, ale wystarczyło żeby mnie wciągnąć i błagać rodziców o konsolę. Niestety nic z tego nie wyszło.
Prawdziwe granie w domu i na PC zaczęło się, gdy wujek kupił MacIntosha i przywiózł go do mojej babci w Sieradzu. Wtedy graliśmy razem w Warcrafta. Ile ja mogłam mieć lat…może 6 lub 7. Było cudownie!
Konsola, PC, a może komórka? Na czym najczęściej grasz i które tytuły najbardziej lubisz?
Jestem graczem PC, zakotwiczyłam to we krwi, we wszystkich moich mięśniach i nerwach, moje DNA z pewnością też już się zmieniło, haha. Ale przyznaję, że nie chodzi tylko o granie. Sama technologia jest dla mnie także bardzo ważna, świetnie się bawiłam starannie planując i składając własne systemy. Można powiedzieć, że zawsze miałem szczególny związek z moimi komputerami, było mi nawet trudno pożegnać się z starymi częściami.
Obecnie odcięłam się jednak od tego świata i poruszam się wyłącznie na konsoli.
Przerwa była po prostu potrzebna, ale planuję już w niedalekiej przyszłości powrót do Windowsa; tylko po to żeby latać za wami z zaproszeniami do przeróżnych gier, hrrrr.
Skyrim jest stałym towarzyszem, ale lubię także strzelanki dla wielu graczy. Po prostu uwielbiam zanurzyć się w ekscytujących przygodach na własną rękę lub latać wrzeszcząc po polach bitew razem z kumplami.
Jakie gatunki gier są w twojej topce?
Uwielbiam gry RPG, RTS, symulacje i strzelanki. Pozwólcie mi ocalić piękną pannę lub całe królestwo, realistycznie poprowadzić ciężarówkę lub popuścić porządne BRADADADA i już jestem szczęśliwa.
Trzy gry, które lubisz i trzy, które byś odradziła? Mogą być i starsze, jak i nowsze.
Pamiętacie Majesty? Ta gra to cudo! Jeśli lubicie strzelanki to polecam porządnego MilSima z komunikatorami, Squad jest bardzo dobry i łatwiej do poznania niż ARMA. Wszyscy już znają Wiedźmina, więc wspomnę jeszcze o Dragon Age: Origins. Morrigan… approves?!
Hmmm, gry, które bym wam odradziła? Właściwie żadnej; każda gra zasługuje na docenienie.
W związku z obecną sytuacją mogę jednak kiwnąć palcem i ostrzec, aby nie wkładać zbytniej nadziei w najnowsze części popularnych serii jak FIFA, CoD czy Battlefield.
Czy kierujesz się sentymentem, nostalgią wybierając tytuły gier do testowania?
Uff, tak i nie. Lubię gdy nowe gry są tak dobrze zrobione jak stare klasyki; jeśli przejmują i ulepszają stare systemy, fabuła też jest nastawiona na stare wartości i ma wiele do oferowania. Niemniej jednak zawsze oczekuję czegoś nowego, aby się w końcu nie nudzić bo się już wszystko jakoś zna.
Gdybyś mogła cofnąć się w czasie i np. zostać projektantką gier komputerowych to…
Najchętniej chciałabym stworzyć studio razem z świetnymi partnerami i pracować nad własną grą. Genialne RPG z wielką fabułą w ogromnym średniowiecznym świecie. Głównym bohaterem byłoby moje alter ego – wojowniczka Sarah. Wiedźmin dostałby niezłą konkurencję, haha. Druga opcją byłoby się dostać do słynnego studia i zaangażować w duże projekty; wnieść jeszcze więcej pasji do gatunku fantastyki.
Pochodzisz z Niemiec. Jak wygląda tam fandom fantastyki i fandom gier komputerowych?
Och, jest ogromny! Fantastyka jest wszędzie i konsumowana we wszystkich dziedzinach. Małe dzieci uwielbiają chodzić z pluszowym smokiem w jednej i mieczem w drugiej ręce oraz odwiedzać średniowieczne festiwale z całą rodziną. Oczywiście babci i dziadka tam nie brakuje. Filmy fantasy są puszczane w kółko, jest ogromny wybór książek dla najmłodszych, aż do dorosłych, gry są również obecne i popularne.
A dla zapalonych fanów mamy imprezy i festiwale, konwenty, kluby i spotkania i oczywiście masę gadżetów w tematycznych sklepach.
Czy czytujesz fantastykę, jeśli tak to jaką? Można polecać tytuły i autorów.
Aktualnie nie czytam zbyt wiele klasycznej fantastyki w właściwym sensie, większość pochłaniałam w dzieciństwie i młodości. Z klasycznej Sapkowski jest oczywiście na moim topie. Ale mogę wam jeszcze polecić następujących niemieckich pisarzy, którzy się dla mnie bardzo wyróżniają: Cornelia Funke, Walter Moers, Wolfgang Hohlbein. W szczególności seria „Krasnoludy” Markusa Heitza.
A ponieważ jestem dużym fanem i kolekcjonerem Stephena Kinga także polecam „Talizman“ jako ciekawe dzieło fantastyki.
Co sądzisz o polskim fandomie? Czy istnieje jeden, czy już trzeba wydzielać, np. fandom gier, fandom komiksowy, książkowy itd.?
Do tej pory miałam niewielki kontakt z tym obszarem w Polsce, moją „prawdziwą” wiedzę gromadzę dopiero przez was i Klub „Sagitta”.
Moje przeczucie i wcześniejsze doświadczenia mówią mi jednak że fandomy w Polsce są podzielone. Do tej pory miałam wrażenie, że większość z nich koncentruje się konkretnie na jednym temacie, a nawet dystansuje od innych grup.
Czy masz swoje ulubione postacie komiksowe? Jeśli tak, to jakie?
Kooooomiksowe? A to wybieram Batmana i Wonder Woman.
A może być też faworyt z mang, które mnie jednak bardziej podniecają? Kocham sławnego City Hunter o imieniu Ryo Saeba. Mokkoriiiiii!
Czy masz swoich ulubionych polskich pisarzy science fiction lub fantasy, a może grozy?
And the winner iiiiiiiis… Andrzej Sapkowski!
Tuż za nim podąża Stanisław Lem. Trzy lata temu odkryłam również dzieła Michała Gołkowskiego, które mi się bardzo podobają; zwłaszcza cykl „Stalowe szczury“.
Czy interesujesz się kultura japońską?
Tak, bardzo. Twierdzę, że zainteresowanie Japonią pojawiło się u wielu jak i u mnie automatycznie poprzez mangę i anime, nawet już w trakcie dzieciństwa i młodości. Chciałabym się kiedyś wybrać do Japonii, doświadczyć i zobaczyć kulturę jako cichy turysta.
Manga/anime to dla ciebie…
Miejsce, w którym mogę odpocząć od realnego świata. Jest tyle historii do przeżycia, tyle dramatów, przygód i tak dużo do śmiechu. Anime nauczyło mnie bardzo dużo, ukształtowało osobę, którą dziś jestem.
Twoja ulubiona manga i anime to…
Na pierwszym miejscu stoi manga City Hunter.
Sailor Moon i Neon Genesis Evangelion walczą o pierwsze miejsce jako anime, oboje mają bardzo szczególne miejsce w mojej duszy i moim życiu. Oprócz wspomnianych już faworytów, uwielbiam mangi Naoki Urasawy, Kaori Yuki, Buronson & Ryoichi Ikegami, zwłaszcza jego ilustracje szczególnie mnie fascynują – także te z Berserk. Poza City polecam oczywiście też inne prace Tsukasy Hojo.
W dziedzinie anime prace Satoshi Kona zajęły szczególnie wysokie miejsce, zwłaszcza Perfect Blue.
Pierwsze spotkania z anime rozpoczęły się od Heidi i Robin Hooda, ale wtedy było to jeszcze uznane za prostą kreskówkę. Parę lat później nadeszły złote czasy i wiele mainstreamowych anime jak Pokémon, Digimon, Dragonball. Każdego popołudnia po szkole czekał pełny program anime w telewizji.
Dzięki Internetowi doszło jeszcze tyle nowych odkryć i skarbów. To co zawsze lubię tutaj polecać, ponieważ wiele wydaje się nieznane: Slayers, stara dobra seria Berserk, Moribito – Guardian of the Spirit, Space Dandy, Agent Aika… och, właściwie lista jest wiecznie długa, hehe.
Do jakiego stworzonego uniwersum (gra, książka lub komiks) byś chciała się realnie przenieść choć na jakiś czas?
Aaaaah, trudne pytanie. Czy Tamriel, czy Azeroth… chciałabym się przenieść w świat w którym mogłabym odkrywać piękne krajobrazy, przeżyć wspaniałe przygody i chronić moich bliskich przed złem. Dobry pałasz u boku, uzdrawiająca i elektryzująca magia w moich rękach a do tego jeszcze poczucie możliwości decydowania o własnym życiu i losie. To byłoby coś.
Jaka muzyka wprowadza cię w dobry nastrój?
Synthwave! Zwłaszcza obszar Future Funk. To naprawdę pobudza moją pozytywną melancholię.
Jak wyobrażasz sobie świat za 25 lat?
Cóż, dużo może się w takim czasie zmienić, przynajmniej mam taką nadzieję. Niektóre mury i granice powinny pęknąć i upaść, zwłaszcza w sercach i umysłach ludzi. Powinniśmy wrócić do naszych korzeni, stworzyć głębsze połączenie z Matką Gają i ludźmi wokół nas. Zazdrość, złość, przemoc… nie musimy już nosić tego wszystkiego ze sobą. Nasze społeczeństwo powinno rozwinąć się na tyle daleko we wszystkich dziedzinach, zwłaszcza technicznych, aby każda dusza mogła żyć życiem wartym przeżycia. Nie powinniśmy skupiać się tylko na władzy i pieniądzach – nie – każda osoba powinna mieć możliwość rozwoju osobistego i dążenia do tego, co ją inspiruje i naprawdę spełnia. Wszyscy powinniśmy zaakceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy, a także tych wokół nas. Nasz świat potrzebuje więcej miłości.
Ekhem, prawdopodobnie i tak będzie tylko gorzej – ale wolno nam pomarzyć, co nie?
Planszówki?
Nigdy nie miałem okazji tak naprawdę zagłębić się w gry planszowe.
Gra karciana Munchkin była stałym towarzyszem moich czasów szkolnych, często graliśmy w nią podczas długich przerw i wolnych godzin. Kiedyś kupiłam swoją pierwszą talię startową do Magic the Gathering. Było ona zielona i do dziś nic się nie zmieniło w tej preferencji. Traaaaaaample ftw!!! Nie jestem pro, nigdy nie wkładałam w to dużo pieniędzy, co najwyżej dostałam boostera albo i pojedyncze karty w prezencie. Moim zdaniem zasady gry są niesamowite, uwielbiam artwork i historie, które się rozwijają w tym uniwersum.
Inne fantastyczne hobby to…
Największym (jak dotąd) projektem fantastyki w moim życiu był chat RP w systemie IRC. Pewnego dnia natknęłam się na małą przemiłą społeczność, nawiązałam tam świetne znajomości i przez ponad 16 lat żyłam moim alter ego Sarah. Historie i pomysły po prostu bulgotały, więc szybko zostałam wciągnięta do zarządu i ostatecznie przejęłam grupę całkowicie. To były naprawdę wspaniałe czasy.
Przy okazji grałam tę postać w LARP-ie, razem z dobrym przyjacielem jeździliśmy regularnie do lokalnej grupy. Grupa zbierała się w starej stodole przy wielkim lasie, mogliśmy się bawić, latać po dworze i wrzeszczeć jak wariaci. Były też większe eventy LARP, takie jak „Święto Smoka”. Szkoda że byliśmy tam tylko raz.
Ogólnie uwielbiam średniowieczne jarmarki, festiwale i koncerty, na szczęście nie trzeba dla nich daleko podróżować!
Dzięki za poświęcony czas! Mamy nadzieje, że znajdziesz w KMF-ie dużo ciekawych tematów, poznasz fajnych ludzi i będziesz się dobrze bawić z nami!
One thought on “Klubowe wywiady: Ainsel”