Na 173. spotkaniu rozwinęliśmy temat ze 150., czyli rozmawialiśmy o porzuconych seriach filmowych, książkowych i grach. Jako bonus mieliśmy covery hitów lat 80. O ile kwestia porzuconych serii książkowych została już dobrze rozpracowana (z wiadomym mistrzem!): 150. spotkanie KMF „Sagitta” – relacja – Klub Miłośników Fantastyki Sagitta (kmfsagitta.pl), o tyle na ostatnim spotkaniu skupiliśmy się na innych zakątkach popkultury.
Jeśli ktoś ma ochotę zapoznać się z ciekawymi coverami hitów lat 80. niech wygugluje sobie odpowiedni wątek na forum 80’s. Jest tam cała masa kawałków muzycznych różnych odmian i gatunków. Prym w coverowaniu wiodą albo zespoły o cięższym brzmieniu albo nurzające się mocno w elektronice. Rezultaty prawie zawsze są nad wyraz zachęcające: jest Tommy Johansson coverujący Europe, Sirenia (Tanita Tikaram), Paradise Lost ze Small Town Boy, cały projekt At The Movies, Fear Factory z Cars, Orgy z Blue Monday, Alien Ant Farm ze Smooth Criminal czy cover Alei Gwiazd w Legendach Polskich od Allegro. Jest czego słuchać!
Rozmawiając o porzuconych czy niedokończonych seriach książkowych łatwo zauważyć, że spora część z nich nie jest nawet klasyczną pulpą i w wielu przypadkach czytelnicy nie tracą za wiele nie obcując z kolejnymi tomami :} Bywają jednak perełki, jak i dość dziwaczne kontynuacje (np. kontynuacje Conana, które są często co najmniej niezłe, a rzadko badziewne; w przypadku Pana Samochodzika jest już o wiele gorzej). Serialowo żal trochę Legends of Tomorrow, Flasha czy np. produkcji, które teoretycznie zostały zakończone, ale (nawet pozamykane wątki) nie spodobały się widzom.
Inną kwestią są zdjęte czy przerwane serie bez szansy na dokończenie – czasem lepiej nie wracać do staroci patrząc, co się wyrabia z rebootami, prequelami, sequelami czy fillerami… Komiksowo fani z nostalgią czekają na nowe wydania Marine, Iana Kaledine’a, Cubitusa, Tetfola – może kiedyś się uda. Cała masa seriali z lat 90. również czeka na swoich kontynuatorów – oby sensownych! Brakuje także nowych produkcji, które nie zostaną już nakręcone z prozaicznego powodu – aktorzy nie żyją (w dobie szybkiego rozwoju AI w zasadzie wszystko jest możliwe, aby oszukać nasze zmysły). Kto nie chciałby obejrzeć nowej komedii, w której główną rolę zagra Louis de Funes? Ekstradycja, samochodziki, Przeprowadzki, niedoceniony John Carter, Liga niezwykłych dżentelmenów, Gwiezdne wojny, Thorgal, podczas spotkania padały rozmaite tytuły, franczyzy i serie. Pewnie wrócimy do dyskusji za jakiś czas, a już w lutym zajmiemy się spiskową praktyką dziejów – zapraszamy!