Kolejne majowe spotkania Klubu poświęcone były tajemniczej tematyce: zakazanym skarbom PRL-u oraz UFO. Skarby od zawsze budziły zrozumiałą ciekawość człowieka. Czy były to kosztowności, czy wartościowe dla polityków i służb specjalnych kwity, skarby rozpalały namiętności i przyczyniały się do wielu zbrodni (także ze spiskiem w tle!).
Kategoria: Relacje
Majowe spotkanie upłynęło pod hasłem czynu! Czynu klubowego oczywiście 🙂 Spotkaliśmy się online, za pośrednictwem Jitsi, aby porozmawiać o socfantastyce, fantastyce z czasów minionych, jak i fantastyce socjologicznej (prozie socjologicznej jak mawiają znawcy tematu). Klubową ekipę wsparła inna, z Poznania (członkowie Drużyny Pyrlandii, miłośnicy Tolkiena) -pozdrawiamy!
Na kolejnym spotkaniu online zajęliśmy się tematyką filmowych wtop, czyli filmów ze znanymi aktorami, o których ci chcieliby zapewne zapomnieć. Nie ukrywajmy, że większości aktorów, znanych czy topowych, uznanych, zdarzyły się w karierze występy w gniotach albo filmach, które nie zdobyły uznania publiczności. Z wielu względów zresztą. Stąd zestawienie niżej może być dyskusyjne (zabrakło K. Costnera z Wodnym światem).
Lutowe, marcowe i kwietniowe spotkania upłynęły pod wpływem zmieniającej się szybko sytuacji na świecie i w kraju, związanej z epidemią. Klub też musiał przestawić się na inne działanie – online. Jak długo, na razie nie wiadomo…
Na lutowym spotkaniu omawialiśmy niecodzienne filmy fantastyczne, adaptacje książek T. Pratchetta (Wiedźmikołaj, Kolor magii, Piekło pocztowe). Chwilę poświęciliśmy również filmom telewizyjnym oraz serialowi The Watch, który wykuwa się w trudach i znojach. Co z tego wyjdzie, okaże się może niedługo, chociaż wiadomo, że wszystko się poprzesuwa. Co do samych filmów, są specyficzne i ociekają typowo angielskim humorem i poczuciem sensu świata 🙂 Jedni mogą to kochać, inni będą narzekać. Z pewnością jednak warto spróbować obejrzeć chociaż jeden tytuł, aby wyrobić sobie własne zdanie, bez oglądania się na opinie domorosłych internetowych krytyków.
Read More „90., 91. i 92. spotkanie KMF „Sagitta” – relacja z trzech spotkań” »
Na styczniowo-lutowych spotkaniach zajęliśmy się mangą i Wydawnictwem Genius Creations. Manga to temat-rzeka. Można dyskutować godzinami i na różne kwestie. Podobnie zresztą jak i o innych komiksach. Wychodząc od początków gatunku, kultury i historii Japonii dotarliśmy do popkultury i amerykanizacji życia społecznego. Interesująco wygląda przenikanie się kultur a jednocześnie czerpanie pełną garścią z tradycji różnego rodzaju „opowiadaczy” – tutaj Japonia ma sporo do zaoferowania. Dla badaczy zostawimy temat inspiracji międzygatunkowych i np. kamishibai. Nie mogło się obyć bez Osamu Tezuki, „boga mangi” lub „japońskiego Walta Disneya”, jak kto woli.
Ostatnie w 2019 spotkanie Klubu było luźną dyskusją o tym, co nas zaciekawiło w upływającym roku i jakie mamy oczekiwania na następny. Pojawiły się i książki i komiksy, ale większość rozmów dotyczyła filmów i seriali. Jak łatwo można było się domyślić netfliksowski Wiedźmin wywołał spore poruszenie. Niektórzy już oglądali, inni dopiero planują. Wśród głosów przychylnych … Read More „87. spotkanie KMF „Sagitta” – relacja” »
W listopadzie zajęliśmy się steampunkiem a dokładniej twórczością Marka Hoddera, który wykreował pasjonujący świat będący mieszanką miejskich legend i typowych elementów steampunku, osadzonych w świecie anglosaskim. Nietrudno się domyślić, że „skaczący Jack”, Swinburne i Burton podobali się Klubowiczom. Ale jak zawsze mieliśmy uwagi, które dotyczyły dość jednostronnego, lurowanego obrazu epoki wiktoriańskiej, epoki, będącej emanacją steampunku jako takiego.
Wiadomo, miasto, masa i maszyna, rozwój techniki i dziwnych ideologii pomieszany z… właśnie, czym? W wersji Hoddera – z miejskimi legendami i historiami alternatywnymi. Klubowicze uznali uniwersum wykreowane przez autora za zajmujące ale wiele pomysłów nie zostało rozwiniętych; akcja czasami była chaotyczna. Mnogość wątków i postaci skutecznie prowadziła do zwolnienia narracji ze szkodą dla książek. Nie wolno również zapomnieć o tym, że steampunk wykreowany przez Hoddera jest mocno lukrowany. Epoka wiktoriańska „w realu” była mocno dołującą rzeczywistością, w której nikt normalny obecnie by nie zagustował: brud, smród, ubóstwo, mroczne sekrety, eugenika. Prekursorzy darwinizmu społecznego, którzy później zafascynowali zbrodnicze ideologie XX wieku… O tym się nie wspomina. Podsumowując, mimo mankamentów cykl wyróżnia się na plus w steampunkowym świecie, chociaż w tym miejscu warto przypomnieć nazwiska Przechrzty i Piskorskiego, którzy „na polskim odcinku” stworzyli jeszcze bardziej wciągające uniwersa.
6 listopada 2019 r. odbył się w naszej bibliotece nietypowy konkurs – konkurs wiedzy o komiksie “W kadrze i dymku”.
Uczestnicy mieli za zadanie rozwiązać test konkursowy składający się z dwudziestu pytań o różnym stopniu trudności. Były pytania dotyczące teorii komiksu, jak i konkretne o postacie z różnych serii oraz ogólne, wymagające chwili namysłu, np. o zalety komiksu jako medium.
Nie ma chyba kwestii bardziej fantastycznej niż sam Kosmos! Nicość, galaktyki, dziwne materie, a może i obcy? Wszechświat od zawsze fascynował ludzi. Prowokował pytania, sugerował odpowiedzi. Dzisiaj banałem trąci stwierdzenie, że sam podbój kosmosu został niejako zaprogramowany, zainspirowany przez klasyków literatury (ale nie tylko literatury!) science fiction.
Na pierwszym powakacyjnym spotkaniu rozmawialiśmy o Lovecrafcie ale dość niewiele i dyskusja szybko skręciła w stronę luźnej dyskusji o ostatnio przeczytanych książkach, ciekawych grach, serialach czy komiksach. Plany popsuła absencja prelegenta, który miał opowiedzieć bardziej fachowo o „samotniku z Providence” (cóż, może uda się innym razem). Lovecraft nadal inspiruje, zawsze był trendy, a teraz stał się modny (kultowy to oklepane słowo). Odkurzyliśmy też materiał dotyczący nawiązań do Lovecrafta, dodając kilka nowych 🙂