MW to mocny przedstawiciel nurtu gekiga. Manga autorstwa mistrza Osamu Tezuki wydawana była od roku 1976 do 1978 w trzech tomach, a u nas w jednym 582-stronicowym tomiszczu. Wydanie od Waneko jest bardzo ładne, w twardej okładce i w obwolucie. Przy czym i oba mają różne wzory. Z posłowia dowiadujemy się, że od początku autor opisywał ją jako powieść łotrzykowską. Moim zdaniem jednak ramy powieści łotrzykowskiej zostały dalece przekroczone. Jeśli kogoś szokuje brutalność zamieszczona na stronach komiksu to polecam zastanowić się jaki szok musiała wywołać w latach wydania i to w tak dalece konserwatywnym kraju jak Japonia. Z drugiej strony, jeśli przypomnimy sobie filmy powstające właśnie w latach 70. i później, to MW wpisuje się w pewien nurt. Mamy tu do czynienia z zabójstwami, dzieciobójstwami, samobójstwami i innymi „-ójstwami”. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy to miało jedynie zszokować odbiorcę, czy kryje się za tym coś więcej. W Polsce nadal mogą szokować niektóre elementy scenariusza, jak homoseksualizm księdza wmieszanego w przestępczość.
Read More „Gdy spotykamy zło w najczystszej postaci – MW – recenzja mangi” »