Słuchając wspomnień różnych oficerów czy funkcjonariuszy rzadko mamy do czynienia z prawdą. Nie jest to również fikcja, bo najlepszą fikcją są oczywiście serie z Bondem czy Bourne’em. Paradoksalnie, komedia Szpiedzy tacy jak my ma w sobie więcej prawdy o działalności służb specjalnych niż inne, poważniejsze produkcje! Życie oficerów wywiadu, pracowników tajnych służb, funkcjonariuszy (w terminologii anglosaskiej – agentów) z reguły jest dalekie od blichtru filmowych wizji.
Mozolna praca zespołowa, ślęczenie nad obserwacją i elektroniczne cudeńka oraz wywiad osobowy (Humint, coraz rzadziej), to zwykła szara codzienność, która nie jest zbyt atrakcyjna dla producentów i widzów :} Rozpoczynając spotkanie o najbardziej popkulturowych służbach specjalnych (CIA, KGB, Mosad) i ich słynnych akcjach jedno było pewne: głośne szyldy są przereklamowane a „wrogie” sobie służby są niczym yin i yang, potrzebują swojej obecności, aby istnieć. Znamy CIA i inne, a kto słyszał o NRO, DIA, NSA (mniej) czy ONI? Albo Amanie, Szin Becie i Lakam? Chyba tylko fachowcy.
W toku dyskusji zauważyliśmy, że specsłużby większość czasu spędzają na intrygach i podkopywaniu konkurentów a gros ich akcji (tych medialnych) to wielkie wpadki (nieudane zamachy, amatorskie próby puczów, krety i zdrajcy). Z rzadka zdarzają im się sukcesy, które są maksymalnie rozdmuchane przez działy PR. Niemniej, jest na rynku wydawniczym kilka interesujących pozycji, z którymi warto się zapoznać, np. książki T. Weinera, C. Andrew, J. Barrona czy Bar-Zohara i Mishala.
CIA ma swój „hall of fame” i chyba operacja berlińska (podsłuchy) byłaby najciekawsza, podobnie jak cała masa uciekinierów z sowdepii (Golicyn, Suworow, Światło, Goleniewski, Krawczenko, Pieńkowski), wśród których byli oczywiście i prowokatorzy… KGB działała inaczej i jako duży sukces można jej chyba przypisać działalność „piątki z Cambridge” i różnych nielegałów czy powtórce z rozrywki Mor-Trust (operacja Cezary), ale poruszamy się po innych szyldach szeroko pojętych służb sowieckich. Mosad kojarzony jest z Czarnym Wrześniem i Monachium, a w cieniu działają (jak zawsze) inne skuteczniejsze organizacje.
Wspomnieliśmy również nasze rodzime służby – na marginesie spotkania w PBP Sieradz z Vincentem Severskim. Venona, satelity KH, Trzy dni kondora, Zawód szpieg, książki A. Suttona, wywiad gospodarczy, sprawa rotmistrza Sosnowskiego, Pogranicze w ogniu, sowiecka infiltracja polskiego rządu i służb przed 1939 rokiem, Operacja Samum, akcja N… Tematów było sporo i pewnie jeszcze wrócimy do jakże widowiskowego świata (filmowego) specsłużb! A na kolejnym spotkaniu porozmawiamy o rolach muzyki w społeczeństwie, zapraszamy!