W poprzednim wpisie poświęconym O!Fce wspominałem, że podoba mi się układ czasopisma i podział na bloki. Sięgnąwszy po nieco nowszy numer utwierdzam się w swoim zdaniu, że bardzo przyjemnie się czyta takie czasopisma, chociaż oczywiście przydałoby się więcej stron. Co znajduje się w numerze trzecim?
We wstępie Maciej Janocha przedstawił zawartość numeru, a jest on niebywale interesujący dla każdego miłośnika fantastyki i fandomowego życia. W numerze mamy tekst naukowy Martiny „Harpii” Mandery-Rzepczyńskiej O wikingach słów kilka. Mity, fakty, historia i popkultura, recenzję książki Siedem czarnych mieczy (pierwszy tom cyklu Śmierć imperium Sama Sykesa) – Michała „Otaka” Lityńskiego, wywiady Artura „Zwierza” Szadkowskiego: Smok fandomu nadlatuje. Wywiad z Grzegorzem „Harcerzem” Kozubskim i Quo vadis wampirze? Wywiad z Johnym Walkerem oraz dwa opowiadania – Oko Justyny Rak i Stację Promową Samuela Gidela. Opowiadania są okraszone klimatycznymi grafikami. Za oprawę graficzną odpowiedzialni byli: Anna Zadrożna, Emilia Piątek, Lidia Borońska, Alicja Marynowicz i Aldona Kuc.
W pierwszym tekście po wstępniaku redaktor naczelny opisał dwa konwenty – Nyskon i Opolcon, z własnej perspektywy. Na Nyskonie mieliśmy panele tematyczne, np. o piwowarstwie, historii pojedynków, postaci z anime i cyberpunku. Na Opolconie również były panele tematyczne: Samuel Gidel opowiadał o przestrzeniach liminalnych a Janocha o futurologii, gościem był Paweł Majka. Stanisław Mąderek opowiadał o życiu filmowca podczas pandemii i grafice komputerowej w filmach. Fani mogli się spotkać ze znanymi twórcami. Byli tam: Jacek Komuda, Wojciech Gunia, Anna Hrycyszyn, Milena Wójtowicz, Marcin Rusnak, Artur Olchowy, Johny Walker, Agata Suchocka. Dyskusja była przednia! Wampiry, anime, żołnierze przyszłości, postapo, poradniki do RPG-ów i prądy feministyczne w literaturze. W dyskusji uczestniczyli Łukasz Sasuła, literaturoznawca i groznawca z Uniwersytetu Opolskiego i Ewa Lasota, redaktor, edytor Ordo Grammaticus.
Następnie mamy tekst bardziej naukowy O wikingach słów kilka. Mity, fakty, historia i popkultura. Autorka przypomniała tytuły gier (Valheim, Assasin’s Creed: Valhalla, God of War 2018), seriali (Vikings, Upadek królestwa, Norsemen, Ragnarok) i swoistą modę na wikingów. Moda może wynikać także z nowych odkryć archeologicznych na terenie całej Skandynawii. Nietrudno się domyślić, że archeolodzy i historycy muszą walczyć ze stereotypami utrwalonymi w popkulturze, np. hełm z rogami. Popkultura zmieniła odbiór wizerunku wikinga. Zaczęto kojarzyć wikingów z napadami rabunkowymi. Wiking to nie tylko rabuś i pirat, ale przede wszystkim odkrywca i podróżnik, kupiec. Poruszono także kwestię kobiet i mitologii. Dla Sagittarian temat ten nie jest niczym nowym, ponieważ w ramach cyklu Z Sagittą przez wieki dostaliśmy porządną dawkę wiedzy 🙂
Recenzja Siedem czarnych mieczy – w skrócie: Sal to magiczka, magini, której odebrano zdolności. Sal i Liette to ciekawe osobowości, przeżywają epickie przygody, wg autora są to dobrze wykreowane postacie LGBTQ+.
Recenzja jest interesująca, widać, że cykl ma coś do zaoferowania, ale niestety zamieszczona jest między dwoma o wiele bardziej wciągającymi tekstami o wikingach i wywiadem z zasłużonym członkiem fandomu, Grzegorzem Kozubskim. Zaczęło się od nudy – tak wyglądałby najkrótszy opis rozpoczęcia przygody z fantastyką przez „Harcerza”. Nie miał co robić i poszedł na film puszczany w klubie studenckim (Ręce ze stali). Potem trafił na spotkanie Ubika – w Białymstoku. Rozmawiano o książkach, filmach, konwentach. Konwenty w latach 80. były na terenie zamkniętym, wynajmowało się ośrodek, puszczało filmy i organizowało spotkania. Każdy klub miał znaczek, symbol, wydawał fanzin, budowano biblioteczki. Najpierw były konwenty spotkania+filmy, potem dołączyły pierwsze RPG. Polecam wszystkim zainteresowanym historią polskiego fandomu!
Wywiad z Johnym Walkerem, opolskim pisarzem, jest specyficzny, jak twórczość emerytowanego sędziego, piszącego pod pseudonimem. Wampiry i zombie! Johny Walker był pierwszym polskim pisarzem poważnie traktującym temat zombizmu i przystosował go do warunków polskich. Mamy opis książek i rozbudowaną wampiryczną psychologię. Niepokojące, ale frapujące!
Na zakończenie wpadamy w klimaty literackie czytając arktyczne Oko Justyny Rak i postapokaliptyczną (na pierwszy rzut oka) Stację Promową Samuela Gidela. Autorka zajęła drugie miejsce w XI edycji konkursu „Literacki Fenix”. Zaserwowała nam połączenie lodu i ognia. Dość ograny motyw wiedźm i czarów w bardzo dobrym wykonaniu, a i otoczenie przypomina howardowskie klimaty z przygód Conana. Aż szkoda, że opowiadanie nie jest dłuższe… Autorka ma dobrą rękę albo pióro do tworzenia opisów.
Stacja Promowa natomiast wydaje się być wariacją czy nawiązaniem do uniwersum Metra 2033 z lokalnym akcentem. Początek przypominał mi twórczość… Piekary albo Pilipiuka, ale okazuje się, że pojawiają się siły transcendentalne. Mamy nawiązanie do klasycznego science fiction, sporo pytań o sens istnienia i człowieczeństwo, w końcu – tytułowa stacja staje się synonimem poświęcenia i próby powrotu do tego, co już minęło. Coś zyskujemy, jednocześnie coś tracąc… Samuel ma dobre pióro do tworzenia dialogów. Są naturalne i ładnie rozkręcają fabułę. Dużo nawiązań religijnych; tekst trudny, zmuszający do myślenia. Elementy postapokalipsy stanowią jedynie dekorację do nakreślenia wizji. Czego? Sprawdźcie sami!
Przeczytaj także: