Na styczniowym spotkaniu KMF-u mogliśmy zanurzyć się w świat mangi, i to bardzo specyficznej odmiany – shoujo. Dzięki uprzejmości Darii, prowadzącej kanał na Youtubie o nazwie “A może by tak mangę shoujo”, na którym publikuje materiały o mangach dla dziewczyn, ich historii, ale też recenzje anime i streamy z gier otome (randkowców dla dziewczyn), dowiedzieliśmy się, w jaki sposób powstała manga, na jakim tle wyrosła i dlaczego Japonia jest więcej niż stanem umysłu 🙂
Nasza prelegentka jest wielką pasjonatką tematu, który dla postronnego obserwatora może wydawać się dziwny, pomimo, że manga jest w naszym kraju popularna. Shoujo jest mangą przeznaczoną głównie dla dorastających dziewczyn i jak można się domyślić, w komiksach poruszane są tematy miłości i problemów z nią związanych, rywalek, problemów z rodzicami – jednym słowem, są to komiksy bardzo dobrze sformatowane. Jak to w bajkach bywa, są szczęśliwe zakończenia i jest duża dawka słodkości i romantyzmu. Wbrew pozorom, prelekcja nie dotyczyła ściśle tej odmiany mangi, ale przede wszystkim historii Japonii, przemian kulturowych i popkultury w różnych aspektach.
Nie zabrakło pytań – o wielkie oczy, k-pop i fenomen egzotyki Dalekiego Wschodu. Mogliśmy się także dowiedzieć wielu ciekawostek o emancypacji kobiet, manierach rysowniczych i wykorzystywanych leitmotivach; jak widać męska część uczestników również mogła z przyjemnością spędzić czas!
Gdyby komuś było mało mangi – zapraszamy do lektury wywiadu 🙂 Możecie również obejrzeć pierwszą część prelekcji. I drugą także.
Opinia Tomka (TT):
„Tym razem odbyliśmy podróż do dalekiej Japonii. Zabrała nas tam Daria prowadząca na Youtube kanał o nazwie „A może by tak mangę shoujo”. A nie była to zwykła podróż. Jak się okazało, nasza przewodniczka była wysokiej klasy ekspertem. Zaprowadziła nas do miejsc, których nie ma w zwykłych przewodnikach turystycznych…
Przyznam bez bicia, że fanem mangi nie jestem. Owszem znam kilka klasyków, ale to raczej peryferie moich zainteresowań. Nie spodziewałem się fajerwerków po tej prelekcji. Nie mogłem się bardziej pomylić. Prześledziliśmy całą historię gatunku. Z czego się wywodził, jakie nurty można było w nim wyróżnić i co obecnie reprezentuje. Bardzo ciekawa była zwłaszcza geneza jego powstania sięgająca początków XX w.
Pod każdym względem Daria była bardzo dobrze przygotowana. Na wszystkie pytania potrafiła udzielić wyczerpującej odpowiedzi. Widać było, że temat to jej pasja. Dodatkowo przypomnieliśmy sobie klasyki anime oglądane w latach 90 ubiegłego wieku, dostępne w telewizji. To była bardzo przyjemna podróż w czasie. Zerknąłem też na kanał na Youtube, co również wszystkim gorąco polecam. Okazało się, że nasze spotkanie było zaledwie wprowadzeniem do tematu. Nowości wydawnicze, ciekawostki, analizy, słowem wszystko, co fani mangi docenią. Sam się wkręciłem i spędziłem przy nim kilka wieczorów. Ten, kto był na spotkaniu, z pewnością nie żałuje. Mimo że było długie, to bardzo treściwe i arcyciekawe. Nawet jeśli ktoś fanem mangi nie jest, to bawił się dobrze”.
Opinia Tomka (TS):
„O mandze shoujo usłyszałem pierwszy raz od Maria. Znam mangę pobieżnie – kilka tytułów anime, których jestem fanem, wśród nich Ghost in the shell, Ninja Scroll, Vampire Hunter D czy Van Helsing; kiedyś czytałem Usagiego, którego autor nawiązuje do kultury i historii Japonii. Kiedy po raz pierwszy oglądałem filmy Darii, byłem pod BARDZO dużym wrażeniem, jej wiedzy na temat tego gatunku. Spotkanie okazało się potwierdzać moje przypuszczenia, prelekcja nie dotyczyła samej mangi, ale posłuchaliśmy o historii i kulturze Japonii, o roli kobiet w społeczeństwie.
Myślę, że każdy ciekawy świata człowiek mógł usłyszeć naprawdę wiele interesujących i fascynujących informacji. Sam gatunek mangi shoujo jest skierowany do dorastających dziewczyn i chyba nie ma takiego odpowiednika w kulturze zachodniej, który wpasowywałby się w ten nurt kultury (mogę oczywiście się mylić). Dowodem na ciekawą prelekcję był fakt, że panel dyskusji i odpowiedzi trwał prawie 1,5 godziny, co świadczy o bardzo żywym zainteresowaniu tematem. Chciałbym, aby przyszłe prelekcje KMF-u były utrzymane w tym klimacie – było to bardzo profesjonalne i treściwe spotkanie!”.