Wiele osób rozpoczynało swój staż komiksowy czy kreskówkowy Kaczorem Donaldem w różnych wariacjach. Musiało zatem dojść do spotkania z uniwersum Disneya (i innych) w tle. Spotkanie luźne więc niektórzy luźno do niego podeszli opowiadając o swoim studenckim życiu (pozdrawiamy!) Wystarczyło czasu aby chwilę przyjrzeć się Donaldowi, Sknerusowi, Siostrzeńcom, Magice, Braciom Be i Kaczogrodowi. A nawet zagrać w grę – zgodnie z nieśmiertelnym klasykiem internetowym. Tu: karcianą 😉 Historia wydawania w Polsce komiksów kaczorowych jest długa – jeszcze przed II wojną była „Gazetka Miki.”
Po tzw. transformacji ustrojowej pojawiła się masa tytułów. Jedne miały szczęście -> „Donald Duck”, „Mickey Mouse” i późniejszy „Kaczor Donald” wychodzący do dzisiaj oraz seria „Donald i spółka” – 43 tomiki i wychodzące regularnie nadal „giganty.” Mniej szczęście miał kaczorowy wehikuł czasy – wyszły dwa numery.
„Gazetka Miki”:
https://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/results?q=gazetka+miki&action=SimpleSearchAction&type=-6&p=0
Zaletą komiksów z Kaczorem Donaldem jest bez wątpienia humor ale i stworzone postacie (głównie przez kontynuatorów tradycji). Wśród najważniejszych rysowników warto wymienić Dona Rosę i Carla Barksa. Barks wymyślił m.in. Sknerusa, Braci Be, Diodaka, Gogusia, Magikę, Forsanta, Kwakerfella oraz symbol Kaczogrodu – skarbiec Sknerusa McKwacza. Jak widać, wymyślił gros postaci bez których dzisiaj nie wyobrażamy sobie Mamutów, Gigantów czy zwykłych „kaczorów”. Rosa ma zasługi w uporządkowaniu życia naszych ulubieńców, chociaż nie obyło się bez problemów w chronologii (i problemów wiekowych). Życie i czasy Sknerusa wydane w różnych wariantach i częściach nadal są świętym Graalem fanów – mimo, że od grudnia możemy cieszyć się nowym – teoretycznie zbiorowym – wydaniem. Dlaczego teoretycznie? Czytając rozmaite recenzje zauważyłem, że fani krytykują brak niektórych historyjek. Jako posiadacz pierwszej i trzeciej części i polujący na nowe wydanie – na razie się nie wypowiem poza zachętą do czytania kaczorów bo są one fajne i dla młodszych i starszych z małą poprawką, że niektóre aluzje zrozumieją ci bardziej dojrzali. A jeśli nie lubisz czytać – obejrzyj Kacze Opowieści w starszej lub nowej odsłonie!
Na kolejnym spotkaniu Paweł opowie nam o Star Trek. Zapraszamy!