Jedziemy dalej na sentymencie! Tym razem album Przepraszam remanent, który kiedyś gdzieś miałem i się zapodział. W przeciwieństwie do bezdomnych wampirów kolorystyka jest w porządku a samo wznowienie przynosi nam historyjki (poniekąd dalszy ciąg przygód) Profesorka Nerwosolka i Entomologii Motylkowskiej ale i wampirów znanych z poprzedniej recenzji.