KKK nie zwalnia tempa i przygotowano tym razem artbook, w którym zawarto potężną dawkę okolicznościowych grafik różnych twórców. W porównaniu z wydaniem urodzinowym Szkoły latania Egmontu widać, że dobór twórców był szerszy, chociaż sporo artystów się powtarza. Formuła była też luźniejsza, z czego skorzystano.
Sama publikacja, jak wszystkie ostatnie antologie KKK, jest wydana starannie (jak zwykle przez Ongrysa) i nie jest tak ceglasta jak poprzednie. Przeważają w niej właśnie grafiki (nazwiska znajdziecie na drugim obrazku), ale mamy także trochę publicystyki – teksty wspomnieniowe, ciekawostki, kulisy pewnej mistyfikacji, kalendarium, listę publikacji tworzonych przez artystów związanych z KKK, wypowiedzi komiksiarzy, graficzne podziękowania i pozdrowienia, galerię okładek numerów i biogramy.
Grafiki są różne, od prostych po bardziej skomplikowane, szorty, plansze, z wykorzystaniem postaci twórców i twórczo nawiązujące do Krakowa. Niezła frajda dla miłośników nawiązań popkulturowych! Jest smoczysko (w różnych wersjach), obwarzanki, Twardowski, lajkonik, architektura, obowiązkowy Straine, ale też nawiązania historyczne (np. znane legendy, król, Nowa Huta i motywy socrealistyczne) i polityczne (znani europejscy turyści, u Prosiaka klasyki na wystawie i parodie). Nie zabrakło wampira, Piwnicy Pod Baranami, motywów słowiańskich i mrocznych wizji. Ilu rysowników, tyle pomysłów :} Wolę publicystykę, ale bawiłem się tymi grafikami i pewnie jeszcze sporo zostało do odkrycia. Dla kogo jest ten artbook? Dla fanów polskiego komiksu i zainteresowanych historią fandomu. Warto mieć, nie tylko ze względu na ładne wydanie i sporą dawkę informacji (130 grafik i ponad 100 autorek i autorów).