Czy możesz powiedzieć kilka słów o sobie? Kiedy zainteresowałeś się mangą i anime?
Pracuję jako informatyk, żegluję. Może nie tak intensywnie jak kiedyś, ale do dzisiaj oglądam anime i czytuję mangi. Innym spośród moich hobby jest nauka języków, w tym od niedawna japońskiego.
Moje zainteresowanie anime zaczęło się chyba od Czarodziejki z Księżyca i innych produkcji wyświetlanych w tym czasie w TV :}
Czy znasz historię fandomu w Sieradzu w latach 90. i 2000.?
Nie studiowałem historii :} Brałem w tym udział, ale to było dawno temu a pamięć jest zawodna.
Jaka jest historia Klubu Mangi i Anime Kokoro?
Klub Kokoro nie był dużym klubem, regularnie spotykało się 5 czy 6 osób. Większość z Sieradza, ja dojeżdżałem z Błaszek, a jeszcze jeden kolega (w ramach ciekawostki poznaliśmy się na konwencie w Gdyni) ze Zduńskiej Woli. Oczywiście, poza stałymi członkami pojawiali się również inni.
Skąd się wzięła nazwa Kokoro?
Kokoro po japońsku znaczy serce. A skąd przyszedł pomysł użycia tego wyrazu jako nazwa klubu? Nie pamiętam.
W jakich latach działał klub?
1999- ?
Kto tworzył Klub?
Grupka osób z Sieradza i okolic.
Czy mieliście logo klubu?
Tak. Pamiętam, że logo opracował kolega Kruger, tworząc je piksel po pikselu w MS Paincie. Zajęło mu to kilka godzin. Tylko że do druku na plakatach potrzebowaliśmy wersję wektorową. Przeróbka w Corelu zajęła kilka minut.
Gdzie się spotykaliście?
Siedzibą było nieużywane pomieszczenie kancelarii w byłym budynku Herbapolu przy ul. Jana Pawła II 3 w Sieradzu (przy rondzie).
Jak wyglądały wasze spotkania?
Telewizor, anime na kasetach. Można było pooglądać, porozmawiać.
Jak wyglądało promowanie mangi i anime w latach 90-2000 w Sieradzu?
Nie pamiętam.
Gdzie zdobywaliście informacje o mangach i anime w tamtych latach?
Były czasopisma, takie jak Kawaii i Animegaido. Można było w sprzedaży wysyłkowej zamówić mangi i kasety z anime.
Czy organizowaliście prelekcje, specjalne spotkania?
Nie pamiętam.
Czy możesz opowiedzieć o Anime no Kai?
Konwenty „Anime no Kai” organizowaliśmy we współpracy z Centrum Kultury w Błaszkach, którego w tym czasie byłem pracownikiem. W praktyce wyglądało to tak, że mieliśmy na wyłączność budynek Centrum, sprzęt nagłośnieniowy, sprzęt komputerowy z drukarkami, co umożliwiło wykonanie takich rzeczy jak identyfikatory. Centrum opłaciło również druk plakatów. Niestety nie mam samego plakatu, jedynie pliki na komputerze. Żeby ułatwić dojazd do Błaszek udało się załatwić z Urzędu Gminy i Miasta autokar szkolny, także również ta kwestia była organizacyjnie pokryta.
W tym czasie dostęp do rzutników był trochę bardziej ograniczony niż dzisiaj. Na pierwszą edycję konwentu pożyczyłem projektor od kuzyna z Warszawy. Nóweczka była. Zresztą widać to na zdjęciach. Na drugim konwencie mieliśmy dużo słabszy sprzęt.
Same konwenty były dość typowe dla tego okresu. Konkursy. Pokój komputerowy – pamiętam jak konfigurowaliśmy połączenie szeregowe między komputerami i odpalaliśmy Duke Nukem 3D. Na „normalną” sieć nie mieliśmy sprzętu. To były czasy kart na BNC.
Rzeczą może nietypową był występ wokalistek z Centrum Kultury. Przy okazji różnych przedstawień zdarzało nam się wykorzystywać muzykę z anime, głównie Miyazakiego, oczywiście ze zmienionymi słowami. Na konwent dziewczyny nauczyły się również śpiewać te piosenki po japońsku. Wystąpiły z tym repertuarem również przy innej okazji – na Festiwalu Piosenki Obcojęzycznej w Sieradzu, zdobywając nagrody. Organizatorzy festiwalu aż „sprowadzili” Japończyka do jury, żeby ocenił poprawność językową.
Technicznie byliśmy przygotowani na przyjazd nawet ponad 100 osób. Niestety frekwencja na konwentach była dużo niższa.
Zachowałem kopie wielu materiałów z tego okresu, w tym stron internetowych. Mogę je udostępnić.
Anime no Kai
16-17 sierpnia 2000 r. w Błaszkach
- Konkurs wiedzy o Mandze i Anime,
- Konkurs wiedzy o Japonii,
- Panel poświęcony Ninja,
- Występy wokalistów z CKB,
- Wystawa prac plastycznych
- Cosplay i karaoke (jeżeli będą chętni).
Anime no Kai 2
3-4 luty 2001 r.
Czy ktoś związany z klubem odniósł potem medialny sukces?
Nie. Nic mi o tym nie wiadomo.
Jak wyglądał koniec waszej działalności?
Jak to zwykle bywa – członkowie klubu skończyli szkoły, poszli na studia. Nie miał kto tego pociągnąć dalej.
Dzięki za przybliżenie historii Klubu i sieradzkiego fandomu!