Na kolejnym spotkaniu wróciliśmy do tematyki filmowej i rozmawialiśmy o tajemnicach historii w amerykańskich serialach. Były to seriale klasyczne, znane i mniej znane, czyli Z Archiwum X, Magazyn 13 i Mroczne niebo. W ostatnich kilkunastu latach nadużywa się w popkulturze określenia „kultowy”, ale w przypadku przygód dwóch agentów FBI jest to prawdziwe i trafne stwierdzenie.
Serial stał się kultowy i zainspirował innych twórców, czy to książek, komiksów, filmów, czy to kreskówek i gier. Dla wielu z nas był przeżyciem pokoleniowym, inicjacyjnym i niepowtarzalnym! Weszliśmy mocno w świat teorii spiskowych, miejskich legend i amerykańskiej (choć nie tylko) historii i różnych mitologii. Kosmici tak naprawdę byli tylko pretekstem do ukazania całej gamy dziwnych i bardzo dziwnych zjawisk na pograniczu polityki, filozofii, religii i antropologii kulturowej.
Dla odmiany Magazyn 13 był lżejszą wersją seriali przygodowych i wielkim hołdem dla… cyklu o Indianie Jonesie. W zasadzie można napisać, że większość amerykańskich seriali z wątkiem kosmitów, legend miejskich i teorii spiskowych jest hołdem dla słynnego popkulturowego archeologa. W Magazynie 13 mamy do czynienia z bardzo pokręconymi artefaktami, a i zdarza się szczypta magii. Oczywiście, efekty specjalne nie są najwyższych lotów, ale nie wymagajmy za dużo od seriali telewizyjnych.
Mroczne niebo to już bardzo ponura wizja historii, nawiązująca mocno do twórczości Carpentera. To również mrugnięcie okiem do widzów wychowanych na śmiesznych z dzisiejszej perspektywy filmach o podboju Kosmosu i obcych z lat 50. czy 60. ubiegłego wieku oraz… pewne przesłanie i ostrzeżenie. Wszystkie wymienione seriale są bardzo przyjemne w odbiorze po latach i warto je odkurzyć z małym zastrzeżeniem – pamiętajmy, że to w pewnym sensie są seriale dydaktyczne. Nawet jeśli się boimy (a w przypadku Mrocznego nieba jest się czego bać…) wierzymy, że wszystko ostatecznie rozwiąże się i przeżyjemy jako gatunek albo przeżyją nasi bohaterowie :}
W tym kontekście warto również wspomnieć o równie kultowym serialu Czynnik PSI, Slidersach, Timeless, Doktorze Who (w nieco innym kierunku producenckim) czy Legends of Tomorrow. Masa easter eggów, nawiązań i tribute’ów, ciekawi aktorzy, fabuła i humor gwarantują masę zabawy nie tylko na długie jesienne wieczory! Na spotkaniu poruszyliśmy również kwestię książek z pogranicza „przygody, fantazji i sensacji” w nowej odsłonie, czyli miksie political fiction z zagadkami przeszłości i właśnie różnymi spiskami. Pojawiły się nazwiska Siembiedy, Hermana, Makarewicza, Pacuły, Szklarskiego, Hena, Browna, Giacomettiego, Riddle’a, Berry’ego, Pilipiuka, Nienackiego i komiksowo – postać Indiany Goofsa. W wolnej chwili nie zapomnijcie obejrzeć chociaż dwóch części Bibliotekarza albo wrócić do Mumii!