Dzisiaj gościmy Macieja Kura, komiksiarza, scenarzystę, reżysera i recenzenta. Jeśli kojarzycie go z serii Lil i Put, nowych przygód Kajka i Kokosza czy Delisi, to ok. Jeśli przed oczami macie jedynie netfliksowy serial – czas najwyższy nadrobić zaległości!
Komiks czy powieść graficzna? Shorty czy serie? Nieodłączne pytania komiksiarzy i ich dylematy 🙂 Po której stronie staniesz?
Dla mnie „komiks” i „powieść graficzna” to prawie synonimy. Odnoszę wrażenie, że ten drugi termin istnieje tylko dlatego, bo komiks miał stygmę czegoś niepoważnego, raczej dla dzieci. Rozumiem to, nie jestem fanem np. używania „bajka”, by określać filmy animowane… bo jak to brzmi: „Lubię bajkę Grobowiec Świetlików” (poważna anime o konsekwencjach II wojnie światowej w Japonii). Osobiście odnoszę jednak wrażenie, że termin „powieść graficzna” nie przyjął się w Polsce w powszechnym użytku, a ludzie nie mają oporów z nazywaniem „Watchmenów”, „Persepolis” czy „Mausa” komiksami. W każdym razie nie widziałem jeszcze, by ktoś tak uważał. Ale jak ktoś nazwie moją „Emilkę Sza” powieścią graficzną to jest mi miło. Co do szortów i serii to też jestem neutralny i oceniam z przypadku na przypadek.
Co jest najtrudniejsze w pracy scenarzysty komiksowego, a co daje największą frajdę?
Trochę się to nawzajem uzupełnia. Jak piszę historię na cały album, jest przy tym bardzo wiele konstruowania, szlifowania i dosmaczania. Nie ma tak, że wymyślę sobie scenę i na tym koniec – wszystko musi mieć solidny szkielet, przemyślane po sto razy i gdzie mogę ubogacam. Nie chodzi tylko o warstwę humorystyczną, ale też eksponowanie postaci, różne małe akcenty, co uczynią historię bardziej zniuansowaną itd. To ciężka praca, ale mam z niej nieziemsko wiele frajdy. To trochę takie szlifowanie diamentu i patrzenie jak staje się coraz bardziej lśniący… Oczywiście, czy mi wyszedł równo czy krzywo to już lepiej ocenią ci patrzący z boku – czytelnicy.
Jak bardzo różni się scenariusz do komiksu od scenariusza filmu czy serialu, a może powinniśmy mówić o scenopisach?
To różnica medium, więc trzeba nieco myśleć innymi kategoriami. W filmie czynnikiem jest czas, w komiksie czytelnik trochę sam go sobie wyznacza, rozkład kadrów itd. może też grać rolę. W jednym i drugim już tyle pracuję, że to przerzucam sobie w głowie z automatu, choć zasady co do konstruowania postaci, fabuły, dialogów są w większości uniwersalne. Oczywiście każdy komiks/film jest inny. Moje scenariusze do komiksów się różnią przede wszystkim tym, że je rysuję w formie storyboardów, łatwiej tak przekazać rysownikowi o co mi chodzi, a i jak mam przed sobą na rysunku to łatwiej mi wyobrazić ostateczną wersję i uznać co lepiej wyciąć, co zbędne, nudne, gdzie można jeszcze dopieścić itd. Mogę powiedzieć, że przy komiksach jako współautor mam trochę więcej kontroli, bo jestem tylko ja i rysownik i możemy sobie to omówić. W przypadku animacji oddajemy to do studia, gdzie jest cała masa etapów. Czasem widzę ewolucję na bieżąco, gdzie mogę dodać dwa grosze, czasem dopiero efekt końcowy. Ale to też dobrze, bo animatorom i reżyserowi też trzeba pozwolić być sobą, to w końcu wspólne dzieło.
Tradycyjne pytanie o ulubionych polskich autorów, tytuły i serie, czyli dlaczego jednych uwielbiamy a drugich niekoniecznie?
Nikogo nie zaskoczę ale jestem fanem takich klasyków jak Papcio Chmiel, Tadeusz Baranowski i Janusz Christa. Jest powód dla którego te legendy są ciągle wspominane – nie tylko zainspirowały kolejne pokolenia, ale są zwyczajnie rewelacyjne i ciągle się bronią na wielu frontach. Bardzo też lubię komiksy Rafała Skarżyckiego i Tomka Leśniaka. Z tym pierwszym miałem przyjemność wspólnie pisać przy paru projektach, a ten drugi zilustrował mój scenariusz do ostatniego Kajka i Kokosza, co uważam za zaszczyt – achievement unlock, że się tak w slangu z gier wyrażę. Uważam, że na tę chwilę rynek mamy bardzo bogaty i urozmaicony – zarówno w nowe rzeczy, jak i wznowienia klasyków. Co kto lubi, a co nie – to kwestia gustów, ale na tę chwilę każdy znajdzie coś dla siebie i to najważniejsze.
Jak w polskim komiksowie silna jest nostalgiczna nuta?
Silna! I to mnie cieszy! Jak mówiłem, te komiksy przetrwały próbę czasu, bo mają ciągle wiele do zaoferowania. Gdy podpisuję nowe Kajki, ciągle spotykam się z rodzicami, których dzieci właśnie zaczęły przygodę z komiksem przez „Kajka i Kokosza” (często dzięki faktowi, że był lekturą szkolną) czy np. „Tytusa”. Raduje mnie, więc np. wydanie „Złotej Kolekcji Kajka i Kokosza” czy zbiorczego „Binio Billa”, obfite w artykuły, materiały dodatkowe i tętni z nich miłość fanów. Co najważniejsze uświadamia to czytającym, że to nie było tak, że te komiksy sobie wyszły w jakichś pismach i fajnie, tylko idzie z nimi bogata historia i dziedzictwo. Książek o klasycznych komiksach, także wychodzą tony. Fani zagorzale pielęgnują pamięć o tym na czym się chowali i to największy dowód ich wartości.
Jak widzisz sytuację polskich komiksów dla dzieci?
W pozytywnych barwach. Tytułów przebywa, a te zainspirują nowe pokolenie. Biorę udział regularnie w warsztatach komiksowych dla dzieci dla różnych szkół i bibliotek i zachwyca mnie, ile dzieciaków nie tylko już przejawia imponujące talenty, ale zwyczajnie zaczytuje się komiksami i chce to robić. To wzruszające.
Gdybyś mógł cofnąć się w czasie to…
Hm… Osobiście nie widzę potrzeby, bo uważam, że ułożyło się nam całkiem ładnie jak na warunki, takie jakie mieliśmy. Jasne, fajnie byłoby potworzyć w czasach, gdy konkurencji nie było wiele, a nakłady gigantyczne ale wtedy nie miałbym zaplecza, które mnie zbudowało. „Lila i Puta” np. tworzę w duchu „Kajka i Kokosza” więc byłoby ciężko to robić nim powstali. Jednego zazdroszczę dzieciom z tego okresu – to podekscytowanie, kiedy wyjdzie kolejny „Świat Młodych”.
Podczas różnych dyskusji o nowych przygodach Kajka i Kokosza pojawią się również zarzuty o nadmierne unowocześnianie tekstów. Co o tym sądzisz? Wprowadzać, nie wprowadzać, rodzynkować z umiarem?
Warto zwrócić uwagę, że Christa tworzył w PRL-u i sam wprowadzał do dialogu całą masę ówczesnej nowomowy. Teksty o dewizach czy bonach, gdy były aktualne, były że boki zrywać, dla młodszego pokolenia straciły cały wydźwięk. Też unikam żartów, które mogą być jasne tylko chwilowo (stąd nie lubię cytowania polityków czy popularnych haseł reklamowych), ale np. w ostatnim tomie, w historii o Łamignacie, zrobiłem dowcipy o noszeniu maseczek. Nawet jak COVID za tydzień czarodziejsko wyparuje, jednak będzie to, coś co ludzie będą długo pamiętać (niestety). Oczywiście też staram się nie przesadzić, a jeszcze czuwają nade mną Tomek Kołodziejczak i Kasia Gwiazda – ekipa redakcyjna Egmontu – ale wolę już by mówili współcześnie, niż na siłę naginać dialogi, by brzmiały jak sprzed 30+ lat. Najważniejsze, by charaktery były zachowane.
Przyszłość komiksu polskiego, europejskiego i światowego za 5, 10, 15 lat.
Nie lubię przewidywać aż tak bardzo, bo ku prawdzie bawią mnie osoby co mówią „X to droga przyszłości”, obojętnie na jakiś temat, bo nigdy nie wiesz jak za rok się wszystko zmieni. Na pewno wierzę, że polski rynek nam urośnie, bo jak mówiłem, widziałem kiełkujące pokolenie nowych fanów, fanek i autorów. Coraz więcej ciekawych rodzimych pozycji, adaptacji, eventów, wystaw, obiektów okołokomiksowych i gadania o komiksie w mediach. No i co raz częściej słyszy się o polskich autorach, którym udało się za granicą (nie chwaląc się, „Delisie” autorstwa mojego i Meago, grasują już od dawna w Kanadzie, a teraz do USA wdreptują). Uważam, że będzie tylko lepiej i lepiej. A tak światowo? Ciężko stwierdzić. Chcę, aby było jak najlepiej. Mogę tylko życzyć sobie i wszystkim fanom, aby komiks za 15 lat dalej dominował w formie papierowej, bo nie lubię ich czytać na telefonie. Gdzieś ucieka magia i to nie jest to samo, co mieć swój ulubiony egzemplarz na półce.
Nie znam ludzi, którzy przesadnie ganiliby netfliksową adaptację komiksów Christy. Jak sądzisz co zdecydowało o sukcesie tej produkcji?
Bo włożyliśmy w to wiele serca. Ewelina Gordziejuk (szefowa EGoFilm) zbudowała ekipę miłośników pierwowzoru i wszyscy bardzo podobnie czuli jak to powinno wyglądać. Pozytywne opinie słyszę zarówno od dzieciaków, jak i ich rodziców. To bardzo miłe. Liczę, że kolejne odcinki spodobają się jeszcze bardziej.
Dzięki za poświęcony czas. Życzę kolejnych udanych inicjatyw, filmów i komiksów!
Warto zajrzeć
Warto przeczytać
Nazwa | Kto | Link |
---|---|---|
Komiksy, które z chęcią chcemy czytać – wywiad z Hubertem Ronkiem | Hubert Ronek | Link |
Z komiksem przez świat i do ludzi – Czytelnia NOVA | Czytelnia NOVA | Link |
Promujmy wszystkie komiksy – wywiad z Wojciechem Kawalcem | Wojciech Kawalec | Link |
Kultura Gniewu – nowe z szacunkiem dla klasyki – wywiad z Szymonem Holcmanem | Szymon Holcman | Link |
Tylko dziwnie i kontrowersyjnie – wywiad z Markiem Turkiem | Marek Turek | Link |
Popkultura w PRL-u – wywiad z Wojciechem Przylipiakiem | Wojtek Przylipiak | Link |
Komiksem po łapach – wywiad z Mario | Mariusz "Mario" Górski | Link |
Dobre historie komiksowe (nie tylko groza) – Wydawnictwo Lost In Time | Wydawnictwo Lost In Time | Link |
Paranormalia w PRL-u, czyli miniwywiad z Markiem Turkiem | Marek Turek | Link |
To rozśmiesza, to porusza – kilka pytań do Artura Ruduchy | Artur Ruduch | Link |
Życie po apokalipsie – wywiad z Dominiką Węcławek | Dominika Węcławek | Link |
Pisać sobą niezależnie od klimatów – wywiad z Marcinem Przybyłkiem | Marcin Przybyłek | Link |
Większa cena i mniej komiksu – to się opłaca! – wywiad z twórcami antologii Rzeźzin 2 | Zvyrke / Tomxyz | Link |
Dobra wróżba dla polskiego komiksu – wywiad z Marcinem Bałczewskim | Marcin Bałczewski | Link |
Z sercem do komiksu – wywiad z Maciejem Kurem | Maciej Kur | Link |
Czy masz odwagę zajrzeć do króliczej nory? – wywiad z Gosią z kolektywu Fanga | Gosia | Link |
Christa Wielkim Komiksiarzem był – wywiad z twórcami bloga „Na plasterki!!!” | Na plasterki!!! | Link |
Make Cemęt Not War – wywiad z Martą Kostecką i Krzysztofem Lichtblauem | Marta Kostecka / Krzysztof Lichtblaum | Link |
Dzikość dla bezpieczeństwa – wilkołaki superbohaterami komiksu Wolfhunt – wywiad z Mateuszem Michnowiczem | Mateusz Michnowicz | Link |
Mity, legendy i komiks – wywiad z Markiem Mandzińskim na temat Niesamowitych Mitów i Legend Nordyckich | Marek Mandziński / Renata Leśniakiewicz-Drzymała | Link |
Wracamy do źródeł – Narracje graficzne, formy komiksowe w Europie i Polsce do roku 1918 – wywiad z twórcą | Paweł Chmielewski | Link |
Czas na Terra Incognita Intuitio – wywiad z Łukaszem Ryłko | Łukasz Ryłko | Link |
Nie ma to jak upolować goblina o poranku – wywiad z twórcami komiksu Goran | Link | |
Wszystkie ziny nasze są – wywiad z Misioklesem | Link | |
Ixbunieta – nowa bohaterka polskiego komiksu | Sławomir Zajączkowski (Komiks i My) | Link |
Komiks! Komiks! Komiks? | Tomek Skarżyński | Link |