Stowarzyszenie „Novum” ma szczęście albo dobrą rękę do grafik, które zamieszcza w swoich czasopismach. I te okładkowe i te wewnątrz numerów współgrają z tekstami i oczywiście budują klimat. W nowym numerze „Imaginarium Opolskiego” na okładce znajduje się sterowiec – dlaczego akurat sterowiec? Jakub Pańków nawiązuje do historii Opola. Więcej dowiecie się we wstępniaku Kamila Kwiatkowskiego, zastępcy redaktora naczelnego! Oprócz sterowca i ilustracji Pańkowa mamy także grafiki i fotografie wewnątrz numeru autorstwa Kamila Helbina, Łukasza Kotuli i Andrzeja Pieroga. Jak podkreślono we wstępniaku więcej grafik odpowiada na zapotrzebowanie społeczne ;]
Oprócz grafik w nowym „Imaginarium” znajdują się oczywiście opowiadania i jeden wiersz. Mamy tekst „Opolia” Aleksandry Kuźmy, „Klątwę” – fragment tworzonej powieści Klaudii Jabłonowskiej, „Janusza Kotyrę i sprawę Opola” Piotra Jaworskiego, „Białe wrony” Dariusza Kucharka i wspomniany wiersz „Elfka w autobusie” Romana Rzucidły.
„Opolia” to krótki tekst fantasy zawieszony w czasie. Możemy jedynie się domyślać, kim jest bohaterka i tytułowa bogini. Może to modne ostatnio klimaty słowiańskie? Mamy ładnie wykonany przeskok do dzisiejszych czasów i… tyle. Opowiadanie rozbudowane o początek i samą akcję z pewnością byłoby ciekawsze, ale i tak jest bardzo dobrze. Widać doświadczenie autorki w budowaniu napięcia i samych opisów. Tworzone zdania są pozbawione zapychaczy słownych i nie nudzą czytelnika!
„Klątwa” to opowieść o upadku chirurga, który zapragnął czegoś więcej – chciał sprawdzić swoje możliwości i ograniczenia podczas eksperymentu na żywym organizmie. Jak większość „wizjonerów” szukał nieśmiertelności. Przedmiot jego „badań” wrócił niczym najgorszy koszmar. To także opowieść o ambicji, szaleństwie i klątwie!
Tytułowy Janusz Kotyra z Czarnowąsów jest arcyciekawą postacią, specjalistą od zadań nadzwyczajnych. Ma na swoim koncie kilka sukcesów – utrzymanie lokalnego klubu piłkarskiego w pierwszej lidze, wytropienie wodnika przy czeskiej granicy czy odnalezienie złotego pociągu. Jak sami widzicie, nasz bohater to połączenie Pana Samochodzika z Indianą Jonesem i może Robertem Stormem? ;] Sam Janusz określał się mianem „spirytualnego detektywa”, co dość jednoznacznie kojarzy się z egzorcystą-amatorem Jakubem Wędrowyczem. Miał także specyficznego pomocnika… Jest to bardzo zabawny tekst i sprawnie napisany.
„Elfka w autobusie” to wariacja na temat klasycznych motywów przenosin w czasie i przestrzeni. Pewnie większość z nas zastanawiała się kiedyś, czy dalibyśmy sobie radę kilkaset lat temu, albo jak zachowałyby się różne mityczne stwory przeniesione w nasze czasy. Wiersz Romana Rzucidły jest odpowiedzią na to fundamentalne pytanie!
Zamykające numer „Białe wrony” to opowiadanie fantasy, w którym mamy do czynienia z zabawnym zestawieniem bohaterów i ich cech – mag i elf wyruszają na misję. Misja wydaje się być pospolita i raczej niezbyt skomplikowana, ale oczywiście sprawy się gmatwają i plan nie wypalił… Widać w tekście pomysł na bohaterów i uniwersum; z chęcią przeczytam drugą część.
Opowiadania w numerze są różnorodne, od mrocznych tekstów po zabawne i groteskowe. Wszystkie łączy wykorzystanie elementów miasta Opola jako tła. Tło jest nakreślone subtelnie i nie przytłacza mnogością szczegółów, co jest istotne w przypadku czytelników, którzy nie kojarzą miasta.
Recenzję poprzedniego numeru znajdziecie tutaj:
Wywiad z redaktorem naczelnym magazynu – Mariuszem Sobkowiakiem:
Czasopisma są dostępne w naszej klubowej biblioteczce!
2 thoughts on “Imaginarium Opolskie 2/2021”