Obojętnie, czego nie napiszę i tak powinno się wszystko zacząć od Pratchetta. Wiadomo, humor, satyra, akcja, nawiązania itd. a przede wszystkim angielski humor. Niby tak ale po co metkować, wystarczy, że wspomnę o humorystycznym fantasy i mniej więcej wiadomo, czego się spodziewać. Dodam jeszcze okładki, które w przypadku dwóch pierwszych części cyklu dobrze oddają „ducha” książek. Bla, bla, bla. Ble, bla, bla.
Ostatnie przed wakacjami spotkanie odbyło się w plenerze, na sieradzkim rynku, co widać na obrazkach 🙂 Dyskusja w przestrzeni publicznej dotyczyła twórczości Głuchowskiego, znanego z różnych części Metra. Samo Uniwersum Metro rozrasta się w szybkim tempie, także i polskie przekłady. Nietrudno się domyślić, że jest to literatura raczej dla panów chociaż panie również znajdą coś … Read More „46. spotkanie KMF „Sagitta” – relacja” »