Mikołaj, święta, gwiazdki, muzyczka. Kto nie lubi magii świąt? No właśnie. A jak to wygląda w fantastyce? Różniasto. Niektórzy bardzo się starają żeby obrzydzić postać grubego, brodatego faceta roznoszącego upominki po ludziach ale…mimo, że starają się mocno, nie udaje się zniszczyć mikołajowej charyzmy, co najwyżej robi się śmiesznie lub (czasami) niesmacznie. Ogólnie, Mikołaj wydaje się być teflonowy i opiera się wysiłkom fantastów. Owszem, zmienia się w Dziadka Mroza, daje „dziwne” prezenty lub ma co najmniej zastanawiająco seksowne pomocnice, niemniej, wszystko nadal jest w normie i człek trzyma sympatyczny fason.
Posiłkując się tradycyjnym materiałem pomocniczym poświęciliśmy parę słów filmom, książkom, także klasycznym (Lewis, Tolkien), gdzie przewijał się wątek turecko-fińskiego bohatera. Zerknęliśmy, skąd ten pan się wziął (i jego legenda miejsko-wiejska) oraz czy podąża z duchem czasów (wyruszył w końcu na podbój Marsa). Było miło i familijnie. Do kompletu brakowało śniegu ale może niedługo wybłagamy nieco zimowej aury na święta…
Rozmawiając o wątkach mikołajowo-świątecznych nie da się uciec od próby wyjaśnienia rozmaitych scenerii, postaci, atrybutów, takich jak komin, worek, choinka (tak! to szalone narzędzie niemieckiego zaborcy zrobiło zawrotną karierę!), rózga, pastorał, renifery, czerwony nos. Niektóre interpretacje mogły być nieco naciągane ale prawie wszystkie były zgodne z logiką i pewną dawką wiedzy (którą gdzieś kiedyś nabyłem). Czy wszyscy zostali przekonani? Tego nie wiem ale z pewnością mieliśmy dużo zabawy 😉
Opinia Moniki (dzięki za fotki!):
„2.12.2016 odbyło się kolejne spotkanie członków KMF Sagitta. Tym razem spotkanie było w świątecznym charakterze. W końcu mamy grudzień i zbliżają się mikołajki, więc rozmawialiśmy o Mikołaju. Zastanawialiśmy się, w jakich książkach i komiksach pojawił się święty Mikołaj. Niestety złego Mikołaja znaleźliśmy tylko w filmie pt:” Zły Mikołaj”. Zastanawialiśmy się, czemu Mikołaj jest zawsze dobry. Czemu wchodzi kominem, a nie drzwiami albo oknem. Czemu ma towarzyszy skrzatów, śnieżynki i renifery. Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze. Warto uczęszczać do naszego klubu bo zawsze trafią się jakieś przekąski.”
A na kolejnym, prawdziwie przedświątecznym spotkaniu, zajmiemy się dzieckiem z gwiazd, szanownym panem Thorgalem. Zapraszamy, odwiedźcie Nas 16 grudnia!