Tematem spotkania miały być mity, do których nawiązywano w utworach fantastycznych, w dyskusji jednak poszliśmy nieco dalej i wskazywaliśmy też legendy, wierzenia oraz części systemów religijnych.
W początkowej części skupiliśmy się na przykładach wykorzystanych w literaturze (w czym pomocne były materiały przygotowane przez Pawła), później tropiliśmy również ślady zawarte w komiksie i filmie. Dyskusja dość szybko doprowadziła nas do oczywistych wniosków – główne źródło inspiracji współczesnej fantastyki stanowiły w największej części elementy mitologii nordyckiej oraz oczywiście greckiej. Była też mitologia Słowian, przywoływano też kilka przykładów z kultury japońskiej, chińskiej i Bliskiego Wschodu. Większe problemy napotkaliśmy przy hinduskim kręgu kulturowym, praktycznie wcale nie poruszyliśmy zaś wierzeń Indian i innych rdzennych mieszkańców obu Ameryk.
Dla mnie ciekawy był wątek dotyczący tworzenia nowych mitów i bóstw (obecny np. w „Kłamcy” Ćwieka jako bóstwo popkultury). Można się zastanawiać czy fantastyka w ogóle nie jest jakąś próbą zastąpienia dawnych opowieści, już bez religijnego aspektu (choć nie zawsze – patrz scjentolodzy). Już po spotkaniu (spóźniony refleks!) zacząłem się zastanawiać czy nie byłaby to dobra okazja by porozmawiać o rozmaitych „miejskich legendach” (urban legends), w końcu kto z nas nie słyszał o Czarnej Wołdze, czy UFO. Czy w jakiś sposób można je porównywać z mitami? Czy mechanizm ich powstawania mógł być podobny? I po co w ogóle powstają tego typu historie? Być może będzie okazja by do tego wrócić na innym spotkaniu.
Frekwencja i tym razem dopisała, a wszystkich uczestników spotkania (oraz czytelników rzecz jasna) zapraszamy oczywiście na kolejne spotkanie. Tym razem temat będzie mniej poważny (choć dalej ważki!) – mianowicie najgorsze z najgorszych filmów fantastycznych! Od Eda Wooda, przez filmy wytwórni Troma, po współczesne produkcje pełne rekinów, piranii, ośmiornic, kosmitów i hord zombie, wszystko będzie! Przybywajcie!
A tak o naszym spotkaniu napisała Monika:
6.05 odbyło się kolejne spotkanie członków miłośników fantastyki Sagitta. Omawialiśmy mity związane z fantastyką. Większość z nas czytała bardziej mity greckie. Przez niektóre osoby były wspomniane mity i legendy o smokach. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że wszystkie te mity mają sporo wspólnego z Conanem. Na następnym spotkaniu będziemy omawiać najgorsze filmy. Cieszę się, że do naszego klubu przybywa coraz więcej osób. Nawet moich kolegów udało mi się zachęcić do miłej wizyty.
Przy okazji Monika zrobiła też nam kilka zdjęć – dzięki!
Dobry pomysł z miejskimi legendami. Można oddzielne spotkanie urządzić 😉