„Pod górą Wawel, gdzie dzisiaj stoi zamek krakowski, był smok wielki, który troje dobytku naraz zjadał, także i ludzi kradł i jadł; przeto musieli mu dawać obrok, każdy dzień troje cieląt albo baranów. Kazał tedy Krak nadziać skórę cielęcą siarką, a przeciw jamie położyć rano: co uczynił za radą Skuba, szewca niejakiego, którego potem dobrze udarowa! i opatrzył. On wyszedłszy z jamy mniemał, by ciele pożarł razem: gdy to w nim tłalo tak długo, pił wodę, aż zdechł. Jest jeszcze jego jama pod zamkiem Smoczą Jamą zwana.”
![By Craig Nagy from Vancouver, Canada (Dragon Cave) [CC BY-SA 2.0 (httpcreativecommons.orglicensesby-sa2.0)], via Wikimedia Commons](http://kmfsagitta.pl/wp-content/uploads/2015/10/By-Craig-Nagy-from-Vancouver-Canada-Dragon-Cave-CC-BY-SA-2.0-httpcreativecommons.orglicensesby-sa2.0-via-Wikimedia-Commons.jpg)
Jednym z najpiękniejszych i zarazem tajemniczych miast naszego kraju jest Kraków, miasto gdzie ścierały się różne kultury, powstały wielkie idee, w końcu miasta, które wydało wielu naszych najwybitniejszych duchownych i naukowców na przestrzeni ostatnich 600 lat. Samo powstanie Krakowa owiane jest tajemnicą, do dziś trwają spory, o to komu powinniśmy być wdzięczni za założenie tego prześwietnego grodu. Mając duszę marzyciela romantyka łatwo wyjaśnić te braki wiedzy naukowców, baśnią o smokach i księżniczkach.

Czym byłby dzisiejszy Kraków, bez swojej największej atrakcji czyli Wzgórza Wawelskiego, miejscem, które było jednym z głównych ośrodków Wiślan, później Piastów, po roku 1040 główny ośrodek piastowski. Od 1320 roku miejsce koronacji królów Polskich. Prócz Gniezna, Kruszwicy, Ślęży, Łyśćca, miejscem gdzie występują podania i legendy dotyczące czasów przedchrześcijańskich. Według Kadłubka to tego miejsca sięgają początki polskiej państwowości. Sama nazwa Wawel nawiązuje do „nabrzmiałości, którą ludzie przebywający w górach mają zwykle na szyi z powodu picia wód, tak też góra gdzie leży gród krakowski nazywa się Wawel.” (Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian J. Strzelczyk s.112)
Legendą, która do dnia dzisiejszego żyje a opowiada o początkach Krakowa jest legenda o smoku. Legendarnym władcą, za którego czasów miała rozegrać się ostateczna walka z gadem był Krak. Jest pierwszą postacią w tradycji polskiej znaną z imienia, który został wybrany na księcia przez wiec obiecując sprawiedliwe rządy. Jednak pomyślność jego rządów psuje walka o władzę między synami. Wszystko zaczęło się od potwora zwanego całożercą a będącego dzisiaj poczciwie dającym się fotografować (podobno za opłatą nawet zionący ogniem) smoka wawelskiego.

Jednak w tamtych zamieszkałych czasach nasz nieucywilizowany smok który nie wiedział, że więcej zyska na turystyce 🙂 regularnie żądał ofiar z bydła. Potomkowie Kraka za radą szewca Skuby, nadziali skóry bydlęce siarką a nasz smok „zadusił się od buchających wewnątrz płomieni”. (Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian J. Strzelczyk s.46)
![By Diether (Own work) [GFDL (httpwww.gnu.orgcopyleftfdl.html) or CC BY-SA 3.0 (httpcreativecommons.orglicensesby-sa3.0)], via Wikimedia Commons](http://kmfsagitta.pl/wp-content/uploads/2015/10/By-Diether-Own-work-GFDL-httpwww.gnu_.orgcopyleftfdl.html-or-CC-BY-SA-3.0-httpcreativecommons.orglicensesby-sa3.0-via-Wikimedia-Commons-300x225.jpg)
Jeden z synów, na których wzorują się bohaterowie Gry o Tron postanowił zabić brata i wmówić wszystkim, że zginął on z „łap” potwora. Tym sposobem przejął władzę w królestwie, ale gdy okazało się, co zrobił swojemu bratu został wygnany z królestwa. Rządy przejęła córka Kraka Wanda, o której to losach drogi Czytelniku opowiem później.
Co się tyczy samego miasta Krakowa po tym jak w sposób niehumanitarny pozbyto się smoka, na skale założono miasto od imienia Kraka (Grakcha) zwane Gracchovia. Inne z podań mówi, że nazwa Kraków wywodzi się od krakania kruków, które zleciały się do ścierwa potwora.

Pamiątką po tych wydarzeniach ma być usypany w południowej części krakowskiej dzielnicy Podgórze Kopiec Krakusa, „dla uczczenia go pogrzebem pospieszyli najpierwsi panowie polscy i cały lud bez różnicy i zgodnie ze zwyczajem tego dnia pogrzebali go z należnym szacunkiem i żalem na górze Lasoty która zwrócona jest w stronę Krakowa. Mogiłę zaś jego, by była trwalsza i wieczna, i żeby potomni o niej nie zapomnieli, dwaj synowie Kraka, zgodnie ze specjalnym pouczeniem za życia ojca, do takiej wznieśli wysokości, sztucznie i przemyślnie nadsypując, by sam szczyt góry, na którym go złożono, panował nad wszystkimi dokoła wzniesieniami”. (Jan Długosz w Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian J. Strzelczyk s.45) Do końca XIX wieku zachował się zwyczaj rzucania chleba, pierników, jaj wielkanocnych ze szczytu kopca.